Ponad tysiąc osób bez prądu

znowu nie ma ... awaria do 20. Luszowice , Balin, okradziejówka, siersza

Nie ponad tysiąc osób bez prądu a ponad tysiąc gospodarstw domowych jest bez pozbawionych zasilania. Przyjmując że w każdej wieśniackiej chałupie sa cztery gęby do wykarmiania o trzodzie nie wspomnę to znaczy że blisko 5000 wieśniaków siedzi w piątek po południu przy świeczkach. Trza było iść do miasta to by prąd mieli. No!

Rano w Grojcu strażacy i energetycy robili co mogli aby usunąć powalone drzewa i oczyścić naciągnięte do ziemi przewody. Tak wraca karma do najbardziej zadymionych miejscowości w okolicy. Cząstki sadzy przyspieszają resublimację pary z powietrza. Znam przypadek, gdy koszt zepsutej żywności wielokrotnie przekroczył ,,oszczędności'' na opale :-)

Ludzie, dlaczego tysiąc, ponad tysiąc bez prądu a nie zero lub mniej niż zero. Ludzie, energetycy od prądu i światła, dlaczego nie zero??? Przecież w naszym klimacie zimą zawsze pada śnieg i obciąża przewody, gałęzie. Energetycy, prezesi, różnej maści dyrektorzy od pieniędzy, co robiliście latem? Czy nie należało tych gałęzi, drzew obciąć? Dzisiaj nie byłoby problemu! Ludziom lodówki by mroziły, chłopcy elektrycy w cieple siedzieliby, w karty graliby i po słupach na mrozie łazić by nie musieli, a tak jest totalne draństwo! Ludzie, dlaczego tak musi być???

Jan Nawak, problem jest taki, że większość linii SN była budowana za komuny i człowiek raczej musiał się zgodzić na postawienie słupa i pociągnięcie przewodów nad swoją działką. Obecnie operatorzy nie mogą wejść na działkę i przyciąć gałęzi w miejscu, gdzie nie mają ustanowionej służebności przesyłu. Taką służebność można dostać, ale trzeba właścicielowi zapłacić. A jak linia napowietrzna idzie przez las na działce leśnej to już tylko usiąść i płakać.

Promil_pl dlaczego ludzi obrażasz? Nie powinno być takich inwektyw na forum.
Mają problem dostawą energii to należ im sie chyba troszkę współczucia wszak to nie ich wina ze mieszkają tam . Twoja wypowiedż jest żenująca :(

Krzysio ja nikogo nie obrażam. Nazywam po prostu sprawy po imieniu. Z tego co mnie wiadomo to co rok, co dmuchnie, zawieje intensywniej opadnie to kolejne sołectwa są bez prądu. Jeśli reprezentanci tej grupy mieszkańców siedzą sobie oświetlonych, ciepłych mieszkankach to dla mnie tak właśnie ich traktują mieszkańców sołectw. Co w sprawie ciągłości dostaw prądu zrobił burmistrz, starosta, radni?