Kolejne podpalenie w Libiążu - przelom.pl
Zamknij

Kolejne podpalenie w Libiążu

17:01, 28.10.2017
Skomentuj

W nocy z piątku na sobotę spłonęły samochód i wiata, pod którą był zaparkowany oraz budynek gospodarczy. Wszystko wskazuje na to, że ktoś celowo podłożył ogień.

Zgłoszenie o pożarze samochodu i wiaty przy ul. Oświęcimskiej w Libiążu strażacy otrzymali przed godz. 3 nad ranem. Parę minut później przyszła informacja, że pali się także budynek gospodarczy, stojący przy ul. Armii Krajowej w mieście.

- Prawdopodobną przyczyną ognia było podpalenie - przyznaje Piotr Bębenek, oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Chrzanowie, przypominając, że już wcześniej w Libiążu dochodziło do podobnych zdarzeń.

Z ogniem walczyło około trzydziestu strażaków. Akcja trwała przeszło dwie godziny.

Samochód i wiata spłonęły doszczętnie. Zniszczeniu uległa także elewacja pobliskiego budynku mieszkalnego.

- W przypadku pożaru domku gospodarczego, poza nim, ogień zniszczył również budynek mieszkalny - dodaje Piotr Bębenek.

(Anna Jarguz)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(3)

AntoninkaAntoninka

0 0

Jak spłonie przytulne mieszkanko pracownika policji lub ważnej persony, to nastąpi przełom, mobilizacja w ustalaniu sprawcy wzrośnie.

11:02, 29.10.2017
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

qwe12345qwe12345

0 0

U mnie już były 2 podpalenia u sąsiada również 2 w okolicy nawet nie chce mówić ile razy komuś coś się spaliło a nawet ostatnio gdy doszło do podpalenia strażak powiedział że na policje musimy zaczekać aż przyjadą z chrzanowa. Więc zostaje mi zapytać tylko czy po tylu podpaleniach policja w libiążu nie powinna przypadkiem wystawić chociaż nocnych patroli lub zrobić coś innego niż okupowanie pobliskich kebabów? Czy nawet podczas tego podpalenia coś okolicznej policji nie zaświtało? Pojawili się na ul Armii krajowej a kilka minut później kolejne podpalenie było w drugiej części libiąża więc jak oni chcą złapać kogokolwiek skoro równie dobrze gdyby sprawca nie poszedł podpalać dalej to mógłby bez problemu w takim czasie wrócić do siebie do domu nawet kilka km dalej. Nigdy nie rozumiałem czemu polska policja jest tak bardzo wyśmiewana i krytykowana ale teraz zaczynam rozumieć skoro tyle czasu nie mogą dać sobie rady z podpalaczem który podpala od dłuższego czasu w mojej okolicy a w nocy patrolu nie udało mi się spotkać ani razu a co więcej według słów strażaka o którym wcześniej wspomniałem po prostu nie miałem prawa spotkać. Podsumowując moim zdaniem podpalenia będą trwać i policja w libiążu dalej będzie "nieobecna" do momentu w którym podpalenie będzie miało miejsce w warunkach jakie zostały opisane wcześniej czyli "Jak spłonie przytulne mieszkanko pracownika policji lub ważnej persony"

13:12, 29.10.2017
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

jolandajolanda

0 0

tam gdzie dom na Oświęcimskiej podpalono to stoi przy przejściu dla pieszych( koło poczty) i są na światłach kamery-ile ludzi o 3 w nocy może tamtędy przechodzić?

19:55, 29.10.2017
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

OSTATNIE KOMENTARZE

0%