W poniedziałek na chrzanowskim odcinku autostrady A4 (na wysokości Piły Kościeleckiej) rozpędzony opel astra wjechał do rowu i dachował. Cztery osoby podróżujące autem są ranne.
W poniedziałek na chrzanowskim odcinku autostrady A4 (na wysokości Piły Kościeleckiej) rozpędzony opel astra wjechał do rowu i dachował. Cztery osoby podróżujące autem są ranne.
- Około godz. 18.35 dyżurny KP PSP w Chrzanowie otrzymał zgłoszenie o wypadku samochodowym na 373 km autostrady A4. Na miejsce pojechały dwa wozy strażackie, w sumie siedmiu ratowników - relacjonuje mł. kpt. Piotr Pawelczyk z wydziału operacyjno - szkoleniowego chrzanowskiej straży pożarnej.
Gdy strażacy dotarli na miejsce, na dachu w rowie leżał samochód osobowy. W środku nie było nikogo. Podróżujące oplem osoby: kierowca oraz troje pasażerów, zdołały wydostać się ze środka o własnych siłach. Załoga karetki pogotowia udzieliła im pierwszej pomocy i zabrała do szpitala.
- Odłączyliśmy akumulator w uszkodzonym samochodzie i zakręciliśmy zawór na butli gazowej instalacji LPG. By zapewnić bezpieczeństwo uczestnikom wypadku oraz ratownikom wyłączono z ruchu jeden pas autostrady w kierunku Krakowa. Był nieprzejezdny przez blisko godzinę - wyjaśnia Pawelczyk.
Policja bada okoliczności i przyczyny wypadku. Ze wstępnych ustaleń wynika, że jedną z nich mogła być nadmierna prędkość, z jaką jechał samochód.
(EJB)
24.04.2025
WIELOLETNIE doświadczenie, kompleksowe wykonanie i...
22.04.2025
DREWNO opałowe, kominkowe, zrębki, Tel. 572-632-99...
22.04.2025
WYCINKA drzew, zrębkowanie, mulczowanie, Tel. 572-...
0 0
ciekawa teoria
jechał szybko więc wpadł do rowu
bez sensu
0 0
Coś więcej na temat wieku kierowcy?