W czwartek, 18 lutego o godz. 19 w kościele Matki Bożej Różańcowej w Chrzanowie można będzie uczestniczyć we mszy świętej trydenckiej. To liturgia obowiązująca w naszych kościołach przed 1970 rokiem, kiedy wprowadzone zostały reformy uchwalone na Soborze Watykańskim II.
Jest kilka podstawowych różnic między mszami posoborowymi, a tymi dawnymi. Liturgia według "rytu trydenckiego" jest sprawowana po łacinie, a towarzyszy jej tradycyjny chorał gregoriański. Kapłan odwrócony jest tyłem do wiernych, a niektóre modlitwy odmawia po cichu. Msza trydencka zawiera także ogromną liczbę gestów wykonywanych przez celebransa, a wierni więcej czasu spędzają w pozycji klęczącej. Zdecydowanie więcej jest także momentów ciszy. Kolejna różnica dotyczy szat. Ksiądz może mieć na głowie biret. Ministranci ubrani są w czarne sutanny.
Msza trydencka ma bardziej kontemplacyjny charakter. Uczestniczący w niej po raz pierwszy może nie do końca wiedzieć, co aktualnie dzieje się przy ołtarzu.
Rośnie liczba miejsc w Polsce, w których można brać udział w takiej tradycyjnej liturgii. Pod koniec ubiegłego roku po raz pierwszy msza trydencka została odprawiona w naszym regionie w kościele Matki Bożej Różańcowej w Chrzanowie. Uczestniczyło w niej kilkaset osób, w tym wielu młodych.
W czwartek o godz. 19 w tym samym miejscu nadarzy się kolejna okazja zobaczenia, jak modlili się nasi przodkowie. Celebransem będzie ks. Kacper Nawrot ze Swoszowic.
Na Facebooku powstała grupa "Msza trydencka w Chrzanowie", licząca prawie 70 członków.
24.04.2025
WIELOLETNIE doświadczenie, kompleksowe wykonanie i...
22.04.2025
DREWNO opałowe, kominkowe, zrębki, Tel. 572-632-99...
22.04.2025
WYCINKA drzew, zrębkowanie, mulczowanie, Tel. 572-...
0 0
Spowiedż i kazanie też powinno być po łacinie, wreszcie by my zrozumieli o co tu chodzi
0 0
Przecież to zaprzeczenie samej idei posoborowych mszy. Te miały być bardziej czytelne, zrozumiałe i otwarte na wiernych. W zamyśle postanowień bezmyślnie uczestniczenie w celebrze z piękną oprawą ale w obcym języku mija się z celem. Wierni powinni rozumieć co kapłan do nich mówi, coś z niej wynieść (i przynieść też). Może ta wersja to tylko próba sprawdzenia reakcji owieczek przez grupę rekonstrukcyjną rytu trydenckiego. Oby to nie był jakiś dziwny początek "dobrych zmian" w sprawowaniu liturgii. Nie podoba mi się ten projekt.
0 0
Ciekawe czy papież Franciszek się przełamie i podczas SDM w Krakowie oprócz kurtuazyjnych pozdrowień przemówi do wiernych po polsku. Wszyscy na to liczą.
0 0
Po polsku czy po łacinie, jakie to ma znaczenie, ważne że owieczki rozumieją o co chodzi jak im się tacę pod nos podtyka, to jest jedyny cel tej szopki...
0 0
A na mszy trydenckiej to pieniążki na tacę zbiera się w inny...może trydencki sposób ? Nie wiem więc pytam...Najważniejsze że kasa się zgadza...
0 0
Duża uczestników i tak nie zauważy różnicy...
0 0
Od dziecka się modlę, tak mnie wychowano, modlę się za rodzinę, za ogólne dobro, za miłość, za POLSKĘ aby zło ustąpiło dobru, dlatego pójdę i pomodlę się za Was.
0 0
A modlisz się Ojcze nasz czy Pater noster?
0 0
Dlaczego ci co nie wierzą w Boga mają tak dużo do powiedzenia w sprawach wiary ?! Też się za Was pomodlę.
0 0
Winnicki, wypowiadasz a może tylko piszesz słowa najstarszej i najważniejszej modlitwy chrześcijan. W twoim pytaniu wyczuwam ironię. Winnicki, to nie ma znaczenia w jakim języku będziesz wypowiadał tą modlitwę, czy polskim, angielskim, łacińskim, ważne, żeby ona wypływała z twojego wnętrza, serca, duszy, jeżeli ją masz. Jeżeli jesteś POLAKIEM to odmawiaj ją po POLSKU.