Chrzanów
Marek Rokicki: po świętach porozmawiamy o zmniejszeniu pensji burmistrza
Jest propozycja, by obniżyć uposażenie burmistrzowi Markowi Niechwiejowi. Projekt uchwały w tej sprawie na razie pod obrady nie trafił, ale niewykluczone, że PO go zgłosi. O szczegółach Eliza Jarguz-Banasik rozmawia z Markiem Rokickim, wiceprzewodniczącym Rady Miejskiej w Chrzanowie i zarazem wiceszefem Klubu Radnych PO.
Eliza Jarguz-Banasik: Burmistrz nie zareagował na apel większości radnych o honorowe ustąpienie ze stanowiska. Ewidentnie obawia się jednak, że na złość obniżycie mu pensję. Klub Radnych PO rzeczywiście miał lub ma takie plany?
Marek Rokicki: Oficjalnie tematu nie było. Nie będę jednak ukrywał, że w naszych głowach pojawiają się różne myśli. Dziś nie jestem jednak w stanie przewidzieć, co z tego wyniknie. Sprawa jest poważna. Wszystko trzeba dobrze przemyśleć.
Po obniżce burmistrz mógłby zarabiać mniej niż naczelnicy wydziałów? To by trochę głupio wyglądało.
- Trudno mi rozmawiać o szczegółach skoro, tak jak powiedziałem, oficjalnie temat nie był dyskutowany. Myślę, że spotkamy się z radnymi po świętach i wspólnie zastanowimy się, co dalej. Takiej decyzji nie można podejmować na kolanie. Trzeba wszystko przeanalizować, sprawdzić pod kątem formalnym. Więcej będziemy mogli powiedzieć bliżej kolejnej sesji.
Wielu chrzanowian oczekuje, że rada miejska zdecyduje się na taki ruch.
- Mam tego świadomość. To właśnie mieszkańcy, z którymi się spotykamy, rozmawiamy przy różnych okazjach, wyszli z tą propozycją. Tym bardziej musimy się nad nią pochylić.
Dziś Marek Niechwiej zarabia miesięcznie ponad 11 tys. zł brutto. Jego przeciwnicy uważają, że to właśnie ze względu na pieniądze nie chce odejść z urzędu, mimo że prokuratura przedstawiła mu zarzut kierowania samochodem w stanie nietrzeźwości. Sądzi pan, że obniżka wynagrodzenia skłoniłaby go do odejścia?
- Nie wiem, być może. Z pewnością to jeden ze sposobów na pokazanie mu dezaprobaty dla tego, co zrobił. Podobnie jak wszyscy, którzy zaapelowali do burmistrza o honorowe ustąpienie, oczekiwałem, że w jakiś sposób się do tego odniesie. Nie zrobił tego jednak. Myślę, że nie można tego tak zostawić. Po tym, jak skompromitował gminę, nie powinien dłużej piastować urzędu.
Komentarze
34 komentarzy
A nie byłoby prościej, gdyby kogoś trefnego, z niejasna przeszłością nie wybierać? No bo teraz jest po ptokach - ma władze i wszystko na to wskazuje, ze z niej nie zrezygnuje. Będzie robił siare, pobierał duże pieniądze, kogoś zwolni, kogoś dopuści do korytka, zamiesza, namiesza i nawet gdy to potrwa jeszcze 5 miesiecy(referendum) czy 2 lata (o ile dostanie wyrok), to z tego g..., które zostawi długo sie Chrzanow nie wykopie. Moze nigdy. I nadal uważam, ze bardzo nie w porządku było ukrywanie czegoś, o czym mieszkańcy powinni byli wiedzieć i co mogło mieć wpływ na wynik wyborów. O ILE JEST TO PRAWDA.
I jeszcze jedna sprawa: Igła, kochana, czy Ty naprawdę wierzysz, że kandydatów na tak istotne stanowiska jak Burmistrz 50- cio tysięcznego miasta nikt nie sprawdza ??? To przyjmij do wiadomości, że są oni dokładnie prześwietlani, sprawdza się nawet czy i kiedy i ile mandatów zapłacili, czy nie zalegają z czynszem, czy nie zalegają w bibliotece, naprawdę - to wszystko jest sprawdzane. A zaczyna się od zdrowia. Tego fizycznego i psychicznego. Wiem, bo to robiłem. A w tym przypadku było tak, że jak wyszło co z nim nie tak, to ktoś podjął decyzję "puśćmy go, może nie narobi syfu, może się uda, nowy jest". I wiecie co, jak się rozwalił tym samochodem, to nie narobił tak naprawdę syfu. Syf się zaczął, jak postanowił się bronić, że nic nie pamięta. I tu wyszedł brak inteligencji i tzw. pomyślunku. No bo prokuratura go sru - do biegłego. A biegły co ??? Nooo - i tu się zaczyna syf - zbadał go + dokumentacja medyczna .... I zaczął czytać. I zrozumiał. A ci co go puścili, popuścili sobie w gacie - "no, to wpadło gó...o w wentylator, idiota, sam wyciąga na światło dzienne kwity na siebie".
Igła: Masz rację. Jest tylko jedno "ale". Widzisz - jestem byłym pracownikiem "firmy". Pewnie się domyślasz o co chodzi. Robiłem różne rzeczy. Dużo wiem. O Niechwieju i jego problemach wiedzieli i wiedzą ludzie, którzy mieli obowiązek wykluczyć go ubiegania się o takie urzędy. Tu nie chodzi o to, że jako burmistrz może narobić takiego syfu jakiego zrobił. Świat ludzi, którzy są u sterach władzy nie patrzy na jednostki. Ich nie interesuje, że facet się nie zna na rządzeniu. Tu chodzi o to, że jak wyjdzie na jaw, że facet ma problemy - nazwijmy to "emocjonalne" to społeczeństwo zacznie pytać - " to jak to jest, szaj...owi pozwalacie rządzić ??" - jak to będzie wyglądało. ICH nie obchodzi, że jest burak czy zero kompetencji - "takiego se wybraliście to macie" - powiedzą. Ale jak my im powiemy " to WY go dopuściliście do rządzenia a wiedzieliście o nim to i to" - to będzie dla nich DUUUUUUŻY problem. Tak jest to skonstruowane. I powiem wam, że odejście Niechwieja - niech to będzie jego decyzja - może mu uratować tyłek. I to w pełnym tego słowa znaczeniu. Tu nie będzie żadnych sentymentów.
A referendum??????????????????????????????????????????????
Chrzan, kandydatem na burmistrza moze być każdy burak, bez wykształcenia, bez mózgu nawet, chory na wszystko, byle by miał ukończone 25 lat, nie był skazany prawomocnym wyrokiem, miał polskie obywatelstwo i nie był ubezwłasnowolniony. Jak dobrze omami ciemny lud, włoży trochę kasy, niekoniecznie swojej, w kampanie - to go wybierają! Nie ma przepisu o jakimkolwiek sprawdzaniu kandydata. Jest to niewątpliwie ułomność demokracji i dlatego szkoda, ze o ważnych rzeczach dotyczących kandydata wyborcy nie wiedzieli wcześniej, bo być moze trzy razy by sie zastanowili, zanim oddali na niego głos. A teraz, panowie i panie, to jesteśmy w czarnej dupie.
Igła: Nie unoś się. Wiem o Niechwieju wiele różnych rzeczy. I - że tak to ujmę - "odpowiednie służby" również. Nie miej do mnie pretensji. Nie ja jestem od ujawniania takich spraw. Od tego są w Polsce urzędy, policja, prokuratura, służby specjalne aby sprawdzać takich ludzi zanim zaczną pełnić określone funkcje. Czy to, że taki ktoś nie został sprawdzony przed wyborami można nazwać "zaniechaniem" ?? I pytanie zasadnicze - czy teraz ktoś z odpowiednich służb się tym zajmie ???. Ja nie mogę na forum pisać wszystkiego - a prawda jest taka, że cała sprawa z Niechwiejem to jedno wielkie bagno i kompromitacja naszej władzy lokalnej. Jak prawda wyjdzie na jaw to będzie wstyd i kompromitacja na cały kraj. A wyjdzie... kiedyś. Dlatego niech ten Niechwiej lepiej odejdzie sam - jak go nie lubię to mogę mu tylko poradzić, że będzie to dla niego naprawdę najlepsze wyjście. I tak naprawdę jedyne.
Chrzan nie wkurzaj mnie!!! Jak wiedziałeś takie rzeczy i jeśli są one prawdziwe, to dlaczego nigdzie o tym nie napisałeś przed wyborami? Albo przynajmniej przed II tura?? Teraz to sobie taka wiedzę możesz wsadzić, wiesz gdzie...