Chrzanów
Strażak spadł z drabiny, gdy ratował kota
Do nieszczęśliwego wypadku doszło w poniedziałek podczas akcji ratowniczej na ul. Zielonej w Chrzanowie. 28-letni strażak poślizgnął się wchodząc na drabinę i spadł z wysokości sześciu metrów. Jest ranny.
- Zostaliśmy wezwani przez osobę postronną do ratowania kota, który wdrapał się na drzewo i nie mógł zejść. Jeden ze strażaków wszedł po drabinie na górę, ale zanim zdążył się przypiąć, poślizgnął się i spadł na dół. Panowały bardzo trudne warunki atmosferyczne, wiał silny wiatr i padał śnieg - relacjonuje Wojciech Rapka, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej PSP w Chrzanowie.
Rannego mężczyznę pogotowie zabrało do szpitala. Ma obrażenia, ale jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
W komendzie powołany został specjalny zespół powypadkowy, który zajmuje się wyjaśnianiem przyczyn zdarzenia. Wszystko wskazuje jednak na to, że był to nieszczęśliwy wypadek.
Kot został uratowany.
Komentarze
2 komentarzy
Życzę strażakowi szybkiego powrotu do pełnego zdrowia. Zespół powypadkowy będzie miał problem, czy zdejmowanie kota z drzewa jest zadaniem ustawowym Straży Pożarnej. Czy da się podciągnąć pod ratowanie mienia. Polecam film instruktażowy, jak się ściąga kota z drzewa https://www.youtube.com/results?search_query=russian+cat+rescue
Brak słów, myślałem że tylko na filmach strażacy ratują koty, które wejdą na drzewo. Przecież jakby kot zglodniał to sam by zszedł z tego drzewa. O tym wiedzą nawet dzieci, a tutaj zastęp przyjeżdaża aby ratować kota. Haha...