Chrzanów
Kompetencje kontra polityka
Chrzanów jako ostatnia z gmin tworzących związki: komunikacyjny i śmieciowy (obok Trzebini i Libiąża) wskazał delegatów, którzy będą go reprezentować. Wszystkie miejsca obstawiła Platforma Obywatelska mająca większość w radzie miejskiej.

Delegaci wybierani są co cztery lata. Z ustawy wynika, że są nimi burmistrzowie gmin. Mogą jednak wskazać kogoś innego, przykładowo zastępcę albo radnego. Pozostałych przedstawicieli wybiera rada miejska. W sumie każdy z samorządów w Związku Komunalnym Komunikacja Międzygminna musi mieć dwóch przedstawicieli, a w Związku Międzygminnym Gospodarka Komunalna - trzech. Trzebinia i Libiąż od razu dokonały wyboru. W Chrzanowie uchwała trafiła dopiero na ostatnią sesję.
- Ustawa przewiduje taką możliwość, więc sam będę delegatem w ZKKM i ZMGK - poinformował na sesji burmistrz Chrzanowa Marek Niechwiej.
Wcześniej radni w głosowaniu opowiedzieli się, kto będzie ich reprezentantem. W projekcie uchwały widniały nazwiska Małgorzaty Kowalskiej do ZKKM, a Andrzeja Oczkowskiego i Alicji Bębenek do ZMGK.
Swoje kandydatury zgłosił też na sesji Klub Radnych PiS: Annę Kasprzyk do związku śmieciowego, a Romana Madejskiego do komunikacyjnego.
- Gminę powinny reprezentować osoby kompetentne i z doświadczeniem. A jakie kompetencje poza tym, że zasiadali już w związkach, mają pani Kowalska, Bębenek i Oczkowski? - dopytywała radna Anna Kasprzyk, prezes zarządu Stowarzyszenia Eko-Lu, apelując o racjonalny wybór.
To PO ma jednak większość w radzie miejskiej, więc wynik głosowania był do przewidzenia. Tak, jak to, że Wspólny Chrzanów też poprze propozycje Platformy.
W Libiążu do ZKKM oddelegowano Mariusza Linczowskiego i Zygmunta Srokę, a do ZMGK Włodzimierza Spitzera, Antoniego Skupnia i Wacława Drozdowicza. W Trzebini odpowiednio Ewę Siemek i Zdzisława Ścigaja a do związku śmieciowego Alicję Antoń, Tadeusza Adamczaka i Jacka Wocha.
Komentarze
6 komentarzy
Ta pani po lewej jakiś czas temu zatrudniła sie w placówce podległej gminie i ....jako szefowa komisji zdrowia w gminie kontroluje działalnosc tej placówki / CZYLI SWOJEGO PRACODAWCE /. Radni Po mają Nas wyborców w glębokim poważaniu Czy nie ma tu konfliktu interesów ?
POLSKA ZJEDNOCZONA PLATFORMA OBYWATELSKA [img]http://i.iplsc.com/-/0003TZHFYYXUFLQY-C302.jpg[/img]
DO ARTYKUŁU "DZIURA NA DZIURZE (ŁATA NA ŁACIE)"- LIBIĄŻ DO RADNEGO EDWARDA TOTONIA PAN CHCE NAPRAWIAĆ (ŁATAĆ) DZIURY (UL.SŁONECZNIKOWA, KWIATOWA) TO PROSZĘ ZA SWOJE ALBO MIESZKAŃCÓW TYCH ULIC - PRZYPOMINAM, ŻE ULICE TE SĄ ZAMKNIĘTE DO UŻYTKU PUBLICZNEGO, DOMAGALI SIĘ TEGO SAMI MIESZKAŃCY, WIĘC MOŻE PONIOSĄ KOSZTY NAPRAWY (ŁATANIA) TYCH DRÓG, A RADNY NIECH ZAJMIE SIĘ BARDZIEJ KONKRETNYMI I RZECZOWYMI SPRAWAMI. JAKAŚ MODA?- RADNI Z LIBIĄŻA TYLKO ŁATAJĄ DROGI ALBO JE USYPUJĄ (PRZEŁOM NR 4)
Koryciarz koryciarza do koryta popycha. I gdzie mają twarz solidaruchy, gdy pluli na aparatczyków z PZPRu? Jak sami bez ogródek rozdzielają synekury. Niech idą tam jako delegaci, nie biorąc wynagrodzenia. Wtedy chętni byliby z łapanki. Dobrze prawił J. I. Sztaudynger: Postaw świnię przy korycie, a rozpłynie się w zachwycie...
a niejaka A.Kasprzyk jakie ma predyspozycje, doświadczenie i wiedzę, poza darciem ryja?
To PO ma jednak większość w radzie miejskiej, więc wynik głosowania był do przewidzenia. Tak, jak to, że Wspólny Chrzanów też poprze propozycje Platformy. Autorka tekstu Eliza Jarguz-Banasik oczywiście nie widzi w tym nic nagannego.POdpowiem Pani że są w języku polskim wyrazy określające takie praktyki.