Wywrotki i koparki na szczycie rekultywowanego osadnika po Zakładach Górniczych Trzebionka pracują legalnie. Nowi właściciele otrzymali zgodę na wydobycie od małopolskiego marszałka. Gmina się z nią nie zgadza. O pomoc zwróciła się do ministra środowiska.
Od tygodni chrzanowianie zastanawiają się, co się właściwie dzieje. Wcześniej słyszeli, że przez najbliższych kilkadziesiąt lat, na tym terenie nie będzie można wykonywać żadnych prac. Dziś boją się, że rozpoczęte wydobycie naruszy stabilność obiektu, a wszystko skończy się katastrofą ekologiczną. W końcu osadnik to góra odpadów poflotacyjnych. Obawy mają też władze gminy.
- Jesteśmy przekonani, że do końca rekultywacji, a więc przez jakieś 30 lat, tu nie powinno być nic robione. Dlatego burmistrz wystąpił do ministra środowiska o unieważnienie decyzji marszałka. Czekamy na odpowiedź - przyznaje Robert Maciaszek, zastępca burmistrza Chrzanowa.
Gmina zwróciła się także do Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Krakowie oraz Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego w Chrzanowie o skontrolowanie robót wykonywanych na osadniku.
- Obecnie właścicielem osadnika jest firma z Chrzanowa. Decyzja marszałka reguluje pozyskiwanie odpadów wydobywczych w celu wykorzystania ich poza obiektem, we własnym zakresie w odrębnej instalacji lub miejscu albo przekazania ich do odzysku innym podmiotom na podstawie odrębnego zezwolenia na odzysk odpadów - usłyszeliśmy w biurze prasowym urzędu marszałkowskiego w Krakowie. Urzędnicy powołują się na zapisy ustawy o odpadach z 2012 roku i ustawę o odpadach wydobywczych z 2008 r. z późniejszymi zmianami.
- Występując o wydanie decyzji spółka spełniła wszystkie wymogi - podkreślają służby marszałka.
Nowi właściciele mają zgodę na wydobycie 380 tys. ton odpadów.
24.04.2025
WIELOLETNIE doświadczenie, kompleksowe wykonanie i...
22.04.2025
DREWNO opałowe, kominkowe, zrębki, Tel. 572-632-99...
22.04.2025
WYCINKA drzew, zrębkowanie, mulczowanie, Tel. 572-...
0 0
No chyba nikt nie liczył , że ktoś kupił osadnik bo mu się podobał xD . Materiał wykorzystany do jego budowy to łakomy i jedyny kąsek.
0 0
To tylko w Bolęcinie Gościa zgnoili . A mógł wjechać i robić swoje jak Ci a nie patrzeć na pseudo przyjaciół ze "Skałki Triasowej" Którzy mają pełno kasy a innych w D...e mają> Mógł wjechać i kopać a nie patzreć na oszołomów którzy mieszkają w Bolęcinie dzień z nocą
0 0
W płn.-zach. najstarszej części osadnika zawartość metali w składowanych tam odpadach wynosi: 1,5-2,5% Zn, 1,0 -1,5% Pb. To prawie tyle, ile w wydobywanej rudzie surowej w końcowej fazie istnienia kopalni. To dlatego, że w owych czasach zakład przeróbczy był stary, a i wydobywana ruda surowa miała 6,0-6,5% Zn i 3,0-3,5% Pb (dane z lat 1979-80). W latach wcześniejszych zawartości procentowe były jeszcze wyższe. Dopiero wybudowanie nowego zakładu przeróbczego ograniczyło zawartości metali w odpadach do 0,5 - 1,0 % Zn i Pb. Oczywistym jest żeby wybierany odpad sprzedawać np. ZG Pomorzany w celu powtórnej przeróbki.
0 0
Przekręt na przekręcie. Obiekt budowlany dużego ryzyka. Taka masa o tak małej granulacji nigdy nie będzie stabilna; po to są piezometry. Najpierw wybierają kamień i już próbują go sprzedawać okolicznym firmom. Kamień, który ma stabilizować hałdę i trzymać to całe g...o w k...e. Ale dentyści tak mają, gdzie wygrzebią dziurę to ją uzupełnią osadem pościekowym. Widać niektórym "bisnesmenom" z Chrzanowa znudziła się działalność na terenach płaskich i leśnych.
0 0
No i wszystko w normie ,ludzie nic nie wiedzą ,urzędnicy nic nie wiedzą to histeria się szerzy,'
0 0
Oj jao Ty musiałeś mieć naprawdę trudne dzieciństwo
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu przelom.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz