O wyrazach mysz (nie: mysza), całus, rachunek, rachuba - przelom.pl
Zamknij

O wyrazach mysz (nie: mysza), całus, rachunek, rachuba

12:43, 08.03.2012
Skomentuj dr Maciej Malinowski dr Maciej Malinowski

Polszczyzna łatwizna

Na `małe ruchliwe zwierzę o spiczastym pyszczku i słabo owłosionym ogonie, zwykle szarym lub brunatnym` mówi się (ta) mysz, a nie: (ta) mysza, np. Widziałam rano w pokoju mysz, a nie: myszę.

Tak samo musi być (ta) mysz, gdy chodzi o wtórne znaczenie tego słowa, tzn. `małe urządzenie elektroniczne połączone z komputerem, częściowo zastępujące klawiaturę` (mysz komputerowa, ang. mouse), np. Gdzie się podziała moja mysz komputerowa?
Mysz jest wyrazem ogólnosłowiańskim (czes. myš, ros. ????), znanym też w innych językach (np. łac. mus, grec. mys, ang. mouse, niem. Maus). Etymologicznie mysz znaczy `ta, która kradnie, rabuje; złodziejka`.

To, że mówimy i piszemy mysz, spowodowane zostało tym, iż wygłosowe -sz miała już czeska myš [wym. mysz] i rosyjska ???? [wym. mysz]. Nowy twór włączono więc do grupy rzeczowników rodzaju żeńskiego mających w mianowniku tzw. końcówkę zerową, tzn. kończących się spółgłoskami.

Takich wyrazów znajdziemy dziś w polszczyźnie wiele, np. rozkosz, miąższ, wesz, rzecz, noc, dłoń, łódź, brew, krew, kąpiel, myśl, narośl, topiel, przemoc, poręcz, twarz, grabież, odzież, podaż, pięść, kiść, złość, kadź, młódź, piędź, spadź, goleń, jabłoń, pleśń, przystań, sień, wieś, gałąź, maź, rzeź, więź.

Teoretycznie, gdyby ktoś z kodyfikatorów gramatyki dawno temu się uparł, mogłaby dziś jednak obowiązywać żeńska postać tego wyrazu o zakończeniu -a, czyli mysza (jak dysza, dusza, głusza, tusza, kasza itp.). Postawiono jednak na (tę) mysz i musimy się do tego stosować.

Niestety, w środowiskach młodzieżowych i gwarowych dosyć często słyszy się niepoprawną formę (ta) mysza, np. Mysza przebiegła mi drogę; Widziałem, jak kot zjadł myszę; Z myszą miałem ostatnio przygodę.

Takie, a nie inne (czyli spółgłoskowe) zakończenie wyrazu mysz w mianowniku wpływa na brzmienie pozostałych przypadki. Cała odmiana wygląda tak:
l. poj.
M. mysz, D. myszy, C. myszy, B. mysz, N. z myszą, Ms. o myszy, W. o, myszy!;
l. mn.
M. myszy, D. myszy, C. myszom, B. myszy, N. z myszami, Ms. o myszach, W. o, myszy!
Jak widać, w wołaczu l. poj. poprawnie jest o, myszy!, a nie: o, myszo!, a w dopełniaczu l. mn. (tych) myszy, a nie: (tych) mysz. Wołalibyśmy o, myszo!, a w II przypadku l. mn. byłoby (tych) mysz (jak tych dusz), gdyby mianownik naszego słowa brzmiał (ta) mysza.
***

Kilka słów o pewnej kwestii ortograficznej.
Dlaczego trzeba pisać całus (przez -u)? Przecież ma on związek z czasownikiem całować, teoretycznie więc można by pisać całós, czyli dochodziłoby do wymiany ó na o, jak np. w wyrazach ból - boleć, sól - solić, mróz - mrozić.
W tym wypadku jest inaczej - zarówno litera -u w wyrazie całus, jak i -o w czasowniku całować nie należą do rdzenia wyrazu podstawowego (cału-, cało-), lecz są częścią składową przyrostków -us i -ować.

Obydwa wyrazy coś jednak łączy. Czasownik całować i rzeczownik całus są tworami odprzymiotnikowymi, tzn. takimi, które powstały od przymiotnika cały przez dodanie odpowiednio zakończenia -ować i -us: cały - cał-ować (tak samo mówi się i pisze chory - chor-ować) oraz cały - cał-us.

Pisze się też całusek (od: całus + przyrostek zdrabniający -ek) i pocałunek (a nie: całósek i pocałónek). Ten drugi rzeczownik pochodzi od czasownika przedrostkowego pocałować, od którego odrzucono -ować, a dodano cząstkę -unek (z niem. -ung).

Przy okazji ciekawostka etymologiczna... Czasownik całować znaczył pierwotnie `pozdrawiać`, ponieważ przy spotkaniach i pożegnaniach mówiono ceł, cał!, czyli `bądź zdrów!, niech twoja całość cielesna zostanie nienaruszona`. Łączono go, jak widać, z przymiotnikiem cały, który rozumiano jako `zdrowy`. Całowanie było zwykle życzeniem kierowanym do osobnika wybierającego się w daleką podróż bądź na wojnę, żeby cało wrócił.

Dopiero później słowa całować, całowanie nabrały innego znaczenia (tego, co dzisiaj), gdyż przy pożegnaniu często się obejmowano, dotykano ustami, policzkami.

Na koniec kilka słów o wyrazach rachunek i rachuba, rzecz jasna łączących się z czasownikiem rachować. Pisane są przez u, ponieważ tak samo jak w wyrazie całus owo u nie należy do rdzenia, tylko do przyrostka obydwu form.

Tak samo przez -u zapisuje się wyrazy rachunek i rachuba.

Rachunek jest rodzimą formą wywodzącą się z niemieckiego wyrazu Rechnung. Początkowe rechn- przeszło w rach- (to samo stało się w czasowniku rachować, od niemieckiego rechnen `liczyć`), a końcowe -ung - w -unek (jak w słowie pocałunek).
Słowo rachuba zaś powstało w ten sposób, że do członu rachu- (rachu- na wzór rach-u-nek) doszedł rodzimy przyrostek -ba (jak w słowie liczba).

dr Maciej Malinowski jest mistrzem ortografii polskiej (katowickie "Dyktando"), autorem książek "(...) boby było lepiej", "Obcy język polski" i "Co z tą polszczyzną"

Przełom nr 7 (1028) 15.02.2012

(red)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz


Dodaj komentarz

🙂🤣😐🙄😮🙁😥😭
😠😡🤠👍👎❤️🔥💩 Zamknij

Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu przelom.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz

0%