Polszczyzna łatwizna. Maciej Malinowski jest mistrzem ortografii polskiej (katowickie „Dyktando”), autorem książek „(...) boby było lepiej”, „Obcy język polski” i „Co z tą polszczyzną”
Polszczyzna łatwizna. Maciej Malinowski jest mistrzem ortografii polskiej (katowickie "Dyktando"), autorem książek "(...) boby było lepiej", "Obcy język polski" i "Co z tą polszczyzną"
Dlaczego na dodatkowe, prywatne lekcje pobierane przez uczniów poza szkołą mówimy korki? Kto wymyślił to określenie i kiedy weszło ono do ogólnego obiegu? Czy przypadkiem nie pochodzi ze slangu uczniowskiego, młodzieżowego?
Okazuje się, że wyraz korki w znaczeniu: korepetycje znany już był w XIX wieku, tylko że wtedy posługiwano się żeńską formą l. poj. (ta) korka, co odnotował "Słownik języka polskiego" (tzw. warszawski) Jana Karłowicza, Adama Kryńskiego i Władysława Niedźwiedzkiego (Warszawa 1902, t. II, s. 476: korka żartobliwe, p. korepetycja), a później "Słownik ortoepiczny. Jak mówić i pisać po polsku" Stanisława Szobera z 1937 r. (s. 143: korka = korepetycja, również z adnotacją: żartobliwe, pochodzące z języka studenckiego).
Jak widać, pierwsi zaczęli tak mówić żacy, którzy po wykładach i ćwiczeniach udzielali lekcji potrzebującym (nie tylko uczniom w szkołach powszechnych, ale często także studiującym z nimi, słabiej sobie radzącym koleżankom i kolegom).
Niekiedy zamiast korka mówili korepera, co bardziej przypominało słowo korepetycja ze względu na zachowanie członu korepe-, do którego doszło zakończenie -ra (jedynie odrzucona została cząstka -tyc-). Formy korka, korki znacznie już odbiegały o swej podstawy słowotwórczej: zostawiono jedynie początkową sylabę kor- wyrazu korepetycje i dodano przyrostek -ka, -ki (zasadnicza część, czyli -epetycje, odpadła).
A zatem warto zapamiętać, że na początku istniała w polszczyźnie forma (ta) korka i (ta) korepera pochodzące od oficjalnego żeńskiego słowa korepetycja. Mówiono np. Mam dzisiaj korkę; Wracam z korki; Myślę już o jutrzejszej koreperze. Rzecz jasna, sięgano również do postaci pluralnych (te) korki, (te) korepery i (te) korepetycje: dawano korki, latano za koreperami, poświęcano się korepetycjom.
Była tylko jedna różnica gramatyczna między dawnymi korkami a dzisiejszymi korkami. Otóż ze względu na występowanie tego wyrazu w obydwu liczbach, jako twór niemęskoosobowy przyjmował on w dopełniaczu l. mn. postać (tych) korek, a nie tak jak to się dzieje dzisiaj (tych) korków. Należało mówić Ostatnio nie mam korek; Wracam z korek; Mam już dość korek itp.
Teraz w słownikach podaje się wyłącznie hasło korki z uwagą: bez l. poj, i formę dopełniacza (tych) korków, np. Utrzymywać się z korków. Trzeba jednak pamiętać o tym, że omawiany wyraz ciągle uchodzi za potoczny i w starannej odmianie języka (a więc przede wszystkim w piśmie) należy go zastępować słowem korepetycje.
Nie wszyscy przestrzegają tego nakazu i ochoczo włączają słowo korki do tekstów pisanych, tylko że wówczas zaopatrują je na wszelki wypadek w cudzysłów (np. Wszyscy biorą "korki", ale nie wszyscy się do tego przyznają; Dlaczego nauczyciele biorą tak dużo za "korki"?; Niemal każdy licealista z ostatnich klas bierze korepetycje lub chodzi na kursy przygotowawcze, czyli popularne "korki". Rekordziści douczają się nawet z trzech przedmiotów zarówno na kursach, jak i na korepetycjach).
"Praktyczny słownik współczesnej polszczyzny" wydawnictwa "Kurpisz" pod redakcją Haliny Zgółkowej (Poznań 1998, t. 17, s. 324) zamieszcza hasło korki właśnie z adnotacją: potoczny i definicją w l. poj. - prywatna lekcja, która stanowi pomoc w nauce i polega na indywidualnym przygotowaniu z uczniem zadanych lekcji (np. brać, dawać korki, utrzymywać się z korków, mieć korki, chodzić na korki). Oznacza to, że nawet jedną pobraną lub daną indywidualnie lekcję trzeba nazywać korkami.
W przeciwieństwie do korków rzeczownik korepetycje zachowuje współcześnie formę l. poj. (ta) korepetycja (niem. Korrepetition, z łac. cor- razem i repetitio - powtórzenie, od repetere - powtarzać).
Dodam, że pierwotnie korepetycja oznaczała ćwiczenie partii wokalnej przy pomocy fortepianu, a później każde przygotowywanie śpiewaków, chórzystów lub baletu do występów. Z kolei korepetytorem był asystent dyrygenta, zwykle akompaniator, przygotowujący śpiewaków lub tancerzy do występów scenicznych. Dopiero wtórnie upowszechniło się znaczenie korepetycji jako prywatnej lekcji stanowiącej pomoc w nauce i korepetytor - prywatny nauczyciel przygotowujący z uczniem zadane w szkole lekcje.
Przełom nr 08 (1130) 26.02.2014
22.04.2025
DREWNO opałowe, kominkowe, zrębki, Tel. 572-632-99...
22.04.2025
WYCINKA drzew, zrębkowanie, mulczowanie, Tel. 572-...
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz