Nie masz konta? Zarejestruj się

Sport

Janina grała z ekstraklasą

29.01.2011 13:50 | 0 komentarzy | 3 208 odsłony | red
W piątek zawodnicy Janiny rozegrali dwa sparingi z drużynami grającymi w ekstraklasie. W obu spotkaniach z Polonią Bytom i Górnikiem Zabrze przegrali nie zdobywając przy tym żadnego gola.
0
Janina grała z ekstraklasą
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

W piątek zawodnicy Janiny rozegrali dwa sparingi z drużynami grającymi w ekstraklasie. W obu spotkaniach z Polonią Bytom i Górnikiem Zabrze przegrali nie zdobywając przy tym żadnego gola.

Najpierw o godzinie 11. na bocznym boisku Stadionu Śląskiego podopieczni Wojciecha Skrzypka zmierzyli się z Polonią Bytom. Różnica poziomów dzieląca obie ekipy nie była aż tak bardzo widoczna. Gracze z Bytomia wystawili drugi skład, ale mimo to grali szybką piłkę, a ich strzały na bramkę rywala były bardzo skuteczne. W pierwszej połowie strzelili „górnikom” dwa gole.
Najpierw główką po rozegranym z boku boiska rzucie wolnym do bramki Księżarczyka piłkę skierował Słowak Błażej Vascak, a niespełna dziesięć minut potem ten sam zawodnik strzelił z dwudziestego metra i zmieścił futbolówkę tuż obok słupka. Janina w tej części spotkania nie miała klarownych szans na gola. Za to w drugiej części kolejne trafienia notowali rywale. W 60. minucie rzut wolny z ponad dwudziestu metrów wykonywali gracze Polonii. Uderzona piłka przeszła przez mur i wleciała w sam środek bramki. Nie popisał się testowany bramkarz, któremu strzał przeszedł po rękach. „Kropkę nad i” bytomianie za sprawą samobójczego trafienia Pactwy postawili na kwadrans przed końcem spotkania. Honorowe trafienie przed ostatnim gwizdkiem zanotować mógł Ząbek, ale jego mocny strzał z dziesięciu metrów minął celu.
Już o godzinie 14. libiążanie rozgrywali kolejny mecz kontrolny. Tym razem przeciwnikiem był zabrzański Górnik. Rywale do tej konfrontacji wystawili swój „pierwszy garnitur”. Janina przegrała 3-0, choć mogła więcej, bo zawodnicy z ekstraklasy mieli znacznie więcej sytuacji bramkowych. Po pierwszej połowie było 2-0 po dwóch strzałach Sikorskiego. W drugiej odsłonie gola dołożył jeszcze Gierczak.
- Nie spodziewałem się, że w tych meczach wygramy, czy też zremisujemy. Dla mnie ważne było to, że mogliśmy przeprowadzić mecze kontrolne z tego typu rywalami z najwyższej ligowej półki. Jestem zadowolony z postawy moich zawodników, według mnie poziomem od swoich przeciwników, mimo takich wyników za bardzo nie odstawali – skomentował szkoleniowiec Janiny Wojciech Skrzypek.

Bartłomiej Gębala