Nie masz konta? Zarejestruj się

Sport

SPORTOWA NIEDZIELA. Tenczynek i Balin gromią rywali

03.04.2011 20:32 | 0 komentarzy | 5 239 odsłon | red
Wysokie zwycięstwo nad Zalasem rezerwy Orła Balin okupiły złamanym nosem swojego obrońcy. Tenczynek rozgromił Rusocice 8-0 i został nowym liderem B-klasy. Porażki doznały Żarki, które w drugim kolejnym meczu kończyły w dziesiątkę.
0
SPORTOWA NIEDZIELA. Tenczynek i Balin gromią rywali
Piłkarze Żarek ulegli Iskrze Klecza Dolna 1-2. Fot. Adam Banach
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Wysokie zwycięstwo nad Zalasem rezerwy Orła Balin okupiły złamanym nosem swojego obrońcy. Tenczynek rozgromił Rusocice 8-0 i został nowym liderem B-klasy. Porażki doznały Żarki, które w drugim kolejnym meczu kończyły w dziesiątkę.

PIŁKA NOŻNA
VI liga Wadowice
LKS Żarki - Iskra Klecza Dolna 1-2
Żarki podejmowały Iskrę na stadionie w Libiążu. Zgodnie z przewidywaniami przewagę optyczną mieli goście, ale w 18. minucie Żarki objęły prowadzenie. Kontrę zainicjował Piegzik. Wydawało się, że nic z niej już nie będzie, ale ostatecznie piłka trafiła do Domasika, a ten płaskim strzałem dał prowadzenie. Na kilkadziesiąt sekund przed końcem pierwszej odsłony do remisu doprowadził Nowak, dobijając swoje wcześniejsze uderzenie z pięciu metrów. Cztery minuty po wznowieniu gry w drugiej połowie w znakomitej sytuacji znalazł się Jesionowski jednak brakło mu nieco precyzji. Zemściło się to chwilę później kiedy rozpędzony Nowak jak pachołki minął Z. Horawę i Sermaka i dał Iskrze prowadzenie. Gospodarze starali się wyrównać, ale mieli utrudnione zadanie, bo za wulgarne słownictwo pod adresem arbitra, z boiska w 65. minucie wyleciał Z. Horawa. Do remisu nie udało się więc doprowadzić, a szkoda, bo goście wcale nie byli tak mocni, jak mogłoby się wydawać.

Klasa A
Victoria Zalas - Orzeł II Balin 1-7
Ekipa Orła zdecydowanie "nie leży" w tym sezonie zawodnikom Victorii. Jesienią ulegli balinianom 0-6, w rewanżu przegrali również różnicą sześciu trafień.
Goście objęli prowadzenie w 18. minucie za sprawą Tomasza Grabca. Chwilę później Mateusz Podgórski doprowadził do wyrównania, ale po golu Łukasza Jankowskiego w 35. minucie ponownie wygrywali przyjezdni.
Festiwal strzelecki Orła w drugiej połowie rozpoczął w 60. minucie Miłosz Ołpiński. Nie minęło dziesięć minut, a Przemysław Nowicki dorzucił dwa kolejne trafienia. W 80. minucie ponownie na listę strzelców wpisał się Miłosz Ołpiński. Wynik na 7-1 ustalił tuż przed końcem Norbert Ciepichał.
- Po pierwszej połowie rezultat był jeszcze "na styku", ale po zmianie stron rywale nie wytrzymali kondycyjnie. Mogliśmy zdobyć jeszcze kilka goli więcej, ale nie ma co narzekać. Zmartwieniem jest kontuzja obrońcy Mateusza Pietronia, który ze złamanym nosem trafił do szpitala. Przypuszczam, że czeka go miesiąc przerwy - mówi Tomasz Ryba, trener balinian.
- Zabrakło nam sił w drugiej części spotkania. Takie mam wrażenie. Do przerwy nic nie wskazywało, że tak się to wszystko skończy. W składzie zabrakło pauzujących za kartki Michała Wosika i Jakuba Ryszki. Można powiedzieć, że Orzeł jest naszym przekleństwem w tym sezonie - komentuje Piotr Jawień, szkoleniowiec Zalasu.

Kościelec Chrzanów - Unia Kwaczała 4-1
Początek meczu należał do przyjezdnych, jednak to gracze Kościelca pierwsi wyszli na prowadzenie. Po pół godzinie gry strzał z podbicia z linii szesnastki zaprezentował Majewski i otworzył wynik meczu. W kolejnych minutach zagrożenie pod bramką Kościelca stwarzali goście. Jednak to miejscowi kompletowali łup bramkowy. Jeszcze przed przerwą chytrym lobem podwyższył pozyskany z Płazy Michałek. W drugiej połowie dalej obraz gry wyglądał tak, że to Kwaczała atakowała, a Kościelec strzelał. Kolejno podwyższał Michał Domurat i ponownie Michałek. Kwaczała biła głową w mur. Brakowało jej precyzji. Z kilku dogodnych sytuacji w samej tylko drugiej połowie gracze Unii wykorzystali tylko jedną. W 83. minucie, po nieudanym „łapaniu” na spalonego, do piłki doszedł Bachowski i będąc w oko w oko z Królem nie zawiódł. Za późno jednak było już na gonienie wyniku.

SPRiN Regulice - Korona Lgota 0-0
Nadwiślanka Okleśna - Tempo Płaza 3-0

Klasa B
UKS Siersza - Korona Mętków 2-1
Nadwiślanin Rusocice - Tęcza Tenczynek 0-8

I liga juniorów starszych - Wadowice
MKS Trzebinia-Siersza - Tempo Białka 4-1
Po kilkunastu minutach wyrównanej gry Trzebinia przechyliła szalę zwycięstwa na swoją korzyść. W 19. minucie piłka trafiła do Murasa, który otworzył wynik spotkania, a cztery minuty później na 2-0 podwyższył Mendela. Ten sam zawodnik ustrzelił także poprzeczkę.
W drugiej połowie dobrze dysponowany na lewej flance był Machowski. W 66. minucie popędził wzdłuż linii bocznej i zagrał kontrującą piłkę na szesnasty metr. Tam na strzał z powietrza zdecydował się Mendela i piłka zatrzepotała w okienku.
Na dziesięć minut przed końcem spotkania w narożniku pola karnego w niegroźnej sytuacji Wilczek faulował rywala dzięki czemu Szymon Marek zdobył bramkę z rzutu karnego. Wynik przypieczętował w ostatnich sekundach Derewońko korzystając z asysty Machowskiego.

Adam Banach, Bartłomiej Gębala, Michał Koryczan