CBA zabezpiecza dokumenty dotyczące trzebińskiej rafinerii

RAFINERIA TRZEBINIA. Wyniki kontroli skarbowej w rafinerii budzą podejrzenia prokuratury. W piątek, na jej polecenie, funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego wkroczyli do Ministerstwa Finansów, gdzie w związku z postępowaniem dotyczącym zakładu, zabezpieczyli dokumentację.

RAFINERIA TRZEBINIA. Wyniki kontroli skarbowej w rafinerii budzą podejrzenia prokuratury. W piątek, na jej polecenie, funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego wkroczyli do Ministerstwa Finansów, gdzie w związku z postępowaniem dotyczącym zakładu, zabezpieczyli dokumentację.

Chodzi o śledztwo w sprawie nieprawidłowego rozliczania podatku akcyzowego, w wyniku którego skarb państwa mógł stracić ponad 100 mln zł.

- Postępowanie dotyczy uszczuplenia podatku akcyzowego na dystrybucję i produkcję produktów ropopochodnych - powiedział w rozmowie z "Przełomem" Temistokles Brodowski, rzecznik prasowy CBA.

Rzeczniczka Ministerstwa Finansów Magdalena Kobos potwierdziła, że CBA wystąpiło do ministerstwa o przekazanie pewnych informacji, dotyczących trzebińskiej rafinerii.
- Nikt w tej sprawie nie był jednak przesłuchiwany - zapewniła rzecznika.

W styczniu, na polecenie prokuratury krajowej, funkcjonariusze CBA zabezpieczyli już dokumentację w Urzędzie Kontroli Skarbowej w Krakowie, dotyczącą wyników kontroli skarbowej w rafinerii. Prokurator Marek Wełna z krakowskiego wydziału Biura do Walki z Przestępczością Zorganizowaną Prokuratury Krajowej, w rozmowie z "Przełomem" stwierdził, że ma podejrzenia co do rzetelności przedstawionych wyników kontroli.

Przypomnijmy, że w grudniu ubiegłego roku, po trwającej blisko trzy lata kontroli, UKS uznał, że rafineria prawidłowo rozliczała podatek akcyzowy za lata 2002, 2003 i kilka pierwszych miesięcy 2004 roku. Kontrola dotyczyła prawidłowości obliczania oraz regulowania podatku akcyzowego od kilku produktów rafinerii: oleju FL, oleju N-15, Flonaftu, Metalchronu oraz preparatu Antykor.

Od pozytywnej decyzji UKS zależało być albo nie być dla spółki. Gdyby urząd wydał inną decyzję, rafineria musiałaby płacić zaległy podatek akcyzowy. 
(AJ)