W środę podróżujący autostradą A4 kierowca Mini Coopera wjechał w naczepę ciągnika siodłowego. Sytuacja była bardzo niebezpieczna, bo w ciężarówce znajdowały się butle z wodorem.

W środę podróżujący autostradą A4 kierowca Mini Coopera wjechał w naczepę ciągnika siodłowego. Sytuacja była bardzo niebezpieczna, bo w ciężarówce znajdowały się butle z wodorem.

- O zdarzeniu zostaliśmy poinformowani o godz. 13.34. Doszło do niego na 379 km autostrady na wysokości Nieporazu. Mini Cooperem jechały dwie osoby z powiatu chrzanowskiego. Nie odniosły obrażeń - informuje rzecznik prasowy KP PSP w Chrzanowie st. Kpt. Wojciech Rapka.

W ciężarówce znajdowały się materiały niebezpieczne - dziewięć butli z wodorem. Strażacy zabezpieczyli miejsce zdarzenia.

- Dokładnie sprawdziliśmy uszkodzenia naczepy. Na szczęście nie doszło do rozszczelnienia zbiorników. Kierowcy ciężarówki nic się nie stało - dodaje Wojciech Rapka.

Na miejsce dotarła policja autostradowa. W działaniach brały udział cztery zastępy strażaków.
(e) 

Aktualizacja 7.03.2014, 15.27