Na dworcu PKP w Trzebini nie działają wyświetlacze. To urządzenia przedstawiające informacje o bieżącej realizacji rozkładu jazdy na stacji.
Z trzebińskiego dworca co dnia korzystają rzesze podróżujących. Wielu z nich dojeżdża na co dzień do pracy czy szkoły, wsiadając w pociąg na tej stacji. O liczbie podróżnych świadczy m.in. pękający w szwach sąsiadujące parking, gdzie wielu klientów kolei pozostawia swoje auta.
Od kilku tygodni podróżni zwracają uwagę na niedziałające wyświetlacze na Dworcu PKP w Trzebini. To urządzenie jest użyteczne, bo komunikaty głosowe na stacji, o czym wielokrotnie informowali nasi Czytelnicy, nie zawsze są dobrze słyszalne.
Z zapytaniem i prośbą o interwencję wystąpił w imieniu pasażerów do Centrum Realizacji Inwestycji PKP w Krakowie trzebiński radny Wojciech Hajduk.
Czy interwencja odniesie skutek? Radny jest dobrej myśli. Przypomina, że parę tygodni temu na wniosek jednego z mieszkańców udało się doprowadzić do uruchomienia windy, która w wyniku awarii nie działała od dłuższego czasu.
14.11.2024
Poszukujemy Sprzedawcy (Konsultanta Medycznego) do...
14.11.2024
ODSTĄPIĘ dobrze prosperujący Sklep Odzieżowy - Chr...
08.11.2024
WYCINKA drzew, karczowanie, zrębkowanie. Minikopar...
08.11.2024
DREWNO opałowe, zrębki. Transport. Tel. 572-632-99...
01.11.2024
GABINET Psychologiczno - Terapeutyczny PRYZMAT Kat...
17.09.2024
ŚLUSARZY, spawaczy, montażystów, praca na warsztac...
trzebiński spleen14:44, 01.12.2024
8 1
Windy , wyświetlacze , a o toalecie to nikt nie mówi . Szalet typu toi-toi na dworcu kolejowym woła , e tam krzyczy o pomstę do nieba . Ustawicznie zanieczyszczony podest , brudny sedes , w zasadzie nie pozwala skorzystać osobom , które muszą załatwiać potrzebę na siedząco . Tego typu szalety są stosowane dla jednorodnych grup, a na pewno nie powinny być używane w ogólnodostępnej przestrzeni publicznej. Goście przyjeżdżający do Trzebini z zażenowaniem patrzą na ten przybytek. 14:44, 01.12.2024
Milka20:30, 01.12.2024
2 2
Kiedy ktoś się zainteresuje w końcu i nie jednorazowo autami stojącymi przy nowym parkingu od skrzyżowania, przy przejściu dla pieszych też, aż do hurtowni nie raz. Stoją zaparkowane praktycznie na połowie pasa jezdni i jadąc tamtędy ciężko się minąć jeśli ciągle osoby jadące tą stroną jadą na czołówkę aby ominąć te pojazdy tak *%#)!& zaparkowane. Nawet gdyby ktoś chciał poczekać za takim autem to jeśli nic nie pojedzie z przeciwka zanim zdąży minąć wszystkie zaparkowane ktoś zawsze pojedzie z przeciwka, a tam jest ruch. Nie wiem jak można nie widzieć gdzie i jak Ci ludzie parkują. Wystarczy postawić znak zakazu parkowania. Jak można zajmować połowę pasa i to jest codzienność przez cały dzień. Natomiast kiedyś nie było tak dużego parkingu a jakoś każdy gdzieś stawał i tego problemu nie było. Nie wiem, może ktoś też parkuje tam kto wcale nie pojechał pociągiem. Tak czy inaczej nie mając miejsca tam nie znaczy chyba, że na cały dzień powinno się zostawić auto gdziekolwiek, bo nie ma miejsca. Za to jak osoby wysiadają z pociągu około popołudnia gdy najwięcej kończy pracę, zajęcia ciekawe jest jak wchodzą grupami nie zatrzymując się nawet nie raz prosto pod auta jadące z chodnika od stacji gdzie toaleta idąc do parkingu. Co tam przejście dla pieszych czy jadące auta. Musi dojść do nieszczęścia żeby ludzie zrozumieli, że idzie się na przejście dla pieszych i nie wchodzi się pod auta, na drodze auto ma pierwszeństwo. 20:30, 01.12.2024
mtch20:30, 01.12.2024
3 2
Przecież te wyświetlacze wiszą już ze 2 lata i jeszcze w normalnym 'roboczym' trybie nie pracowały jeszcze. Jeśli wyświetlały informacje to na dole na pasku był komunikat "test systemu". Poza tym owinięte są cały czas taśmą. Tak się chyba nie zostawia jeśli coś jest odebrane i dopuszczone do użytku. 20:30, 01.12.2024