TRZEBINIA. Osadzeni w Zakładzie Karnym także w tym roku zajmą się bieżącym utrzymaniem i drobnymi pracami remontowymi na cmentarzu żydowskim przy ul. Słowackiego. Zrobią to nieodpłatnie.
W ubiegłym roku więźniowie przepracowali tu łącznie 2.565 godzin. Gdyby przeliczyć to na pieniądze, wykonali pracę wartości około 65 tys. zł. Wykosili trawę, usunęli samosiejki, wycięli drzewa zagrażające nagrobkom, wzięli się za naprawę okalającego kirkut muru i, co najistotniejsze, zrekonstruowali dziesiątki rozbitych macew.
- To była żmudna i trudna praca. Skazani godzinami, a nawet całymi dniami, układali roztrzaskane fragmenty macew - podkreśla Jan Graboń, zastępca dyrektora Zakładu Karnego w Trzebini, dodając, że więźniowie pracowali dobrowolnie, nic na tym nie zarabiając. Mimo to, chętnych do pracy było wielu.
- W Zakładzie Karnym od początku 2008 roku realizujemy program pod nazwą "Cienie Przeszłości", mający na celu kształtowanie u osadzonych poszanowania dla tradycji, kultury, historii. Początkowo zakładał on tylko współpracę z Muzeum w Chrzanowie, w ramach której więźniowie uporządkowali tamtejszy cmentarz żydowski. Od ubiegłego roku współpracujemy też z gminą Trzebinia - uściśla Tomasz Wacławek, koordynator programu i oficer prasowy trzebińskiego więzienia. Zapowiada, że ta współpraca będzie kontynuowana, bo cmentarz wymaga bieżącego porządkowania. Trzeba też dokończyć naprawę okalającego go muru.
(AJ)
Alicja Molenda10:57, 06.02.2010
0 0
Osoby zainteresowane funkcjonowaniem trzebińskiego zakładu karnego oraz wystawą prac więźniów, zaprasza Muzeum w Chrzanowie 10 lutego o godz. 14.00.
Przygotowano m.i. ciekawą prezentacje multimedialną. 10:57, 06.02.2010
~skorpion20:04, 05.02.2010
0 0
Pracae spoleczna trzeba sznowac a nie pisac ze siedza w 4 scianach jak nic nie robili bysmy terz zle oj Trzebinianie wam nie dogodzi 20:04, 05.02.2010
~skorpion20:00, 05.02.2010
0 0
Drodzy odpowiem nie moga odsniezac bo miasto zawarlo prawnie umowy 20:00, 05.02.2010
~abc15:44, 05.02.2010
0 0
Tytułem komentarza. Mur cmetarny, zaróno w Trzebini, jak i w Chrzanowie był remontowany kilka razy w ostatnich 30 latach. W Trzebini, a przede wszystkim w Chrzanowie, robotnicy użyli jako "budulca" również rozstrzaskane macewy, co jest oczywiście karygodne i głupie. W Chrzanowie więźniowie nie naprawiali muru. W Trzebini skazani uzupełniali mur kamieniami, było to wykonywane pod kontrolą. Natomiast wykonali bardzo dużo prac przy klejeniu potrzaskanych macew, również w Chrzanowie po zdewastowaniu kirkutu przez gimnazjalistów. 15:44, 05.02.2010
~dido08:38, 05.02.2010
0 0
Panie Robercie, dla lokalnego środowiska? Chyba coś się Panu pomyliło. Kto ten kirkut odwiedza? Lokalne środowisko żydowskie jest wysoce zakamuflowane. 08:38, 05.02.2010
~Bebe22:55, 04.02.2010
0 0
Jestem również Ciekawa czy więźniowie naprawiali mur cmentarza żydowskiego oprócz jego pożądkowania,ponieważ można spotkać się z kawałkiem macewy użytej jako kamień wmurowany bylejako w mur. Więc chyba jednak dobrze się nie zajęli cmentarzem jeśli dochodzi do takich rzeczy. Dla mnie to jest straszne. Ciekawe jak oni by się czuli jakby tablicę nagrobną kogoś z rodziny potraktowano jako surowiec wtórny który służy do budowy muru... 22:55, 04.02.2010
~tomasz=20:03, 04.02.2010
0 0
takich zleceń dla ZK w Trzebini powinno być więcej. Pracując człowiek się rozwija /praca uszlachetnia każdego/. Napewno nie powinni pracować tylko jako wolontariusze. 20:03, 04.02.2010
~Robert Siwek - UM T12:04, 04.02.2010
0 0
Pragnę podkreślić, że osadzeni z Zakładu Karnego w Trzebini realizowali wszystkie prace na trzebińskim cmentarzu żydowskim nieodpłatnie, czyli nie otrzymywali za ich wykonanie pieniędzy. W ten sposób wykorzystując swoje talenty i umiejętności zrobili coś pożytecznego dla lokalnego środowiska, a nie jest to jedyny przykład nieodpłatnej pracy skazanych z ZK w Trzebini na rzecz miejscowej społeczności.
Dodać należy, że więźniowie ramach realizacji programu zrekonstruowali w ubiegłym roku kilkadziesiąt macew. Tymczasem renowacja jednej macewy w profesjonalnej pracowni to nierzadko koszt sięgający około 2 tys. zł.
12:04, 04.02.2010
~jerzy09:55, 04.02.2010
0 0
Ze strony UM Trzebinia:
"W ramach realizacji programu readaptacji społecznej pod nazwą „CIENIE PRZESZŁOSĆI" w roku 2009 grupa skazanych z Zakładu Karnego w Trzebini przepracowała nieodpłatnie na miejscowym cmentarzu żydowskim 2565 godzin, w trakcie których wykonali różnego rodzaju prace porządkowe i zabezpieczające o wartości około 65 tysięcy złotych".
Nic tam nie ma o stawce za godzinę. Wręcz przeciwnie - o wartości wykonanych prac.
09:55, 04.02.2010
~xyz09:20, 04.02.2010
0 0
Z tego, co wiem to jest całkowita wartość prac (szacunkowa za wykonane prace a nie za robczogodziny). Natomiast wartość roboczogodziny wolontariusza więźnia jest liczona po 12 zł. brutto. 09:20, 04.02.2010
~ks06:18, 04.02.2010
0 0
65000:2565=25,34 zł. na godzinę, gdzie tyle zarobimy?Widać jak więzień jest przeliczany :)) 06:18, 04.02.2010
~Mikołaj18:07, 03.02.2010
0 0
do abc- kuchnie owszem są w każdym zakładzie, ale w tym w Trzebini każdy osadzony ma dostęp do nich ! oprócz dyżurów każdy moze wejsc na kuchnie i zrobić sobie cos do jedzenia ( swoje produkty oczywiscie), w trzebini nie ma tez ryglowanych drzwi ! - jak w innych aresztach, swietlice są i owszem ale nie kazdy o prawie kazdej porze moze z nich korzystac.(odrobina wolności w zakładzie pół otwartym) Z tego co wiem w trzebini jakas tam siłownia jest. Ale nie upieram sie - osobiscie nie chciał bym sprawdzac :) 18:07, 03.02.2010
~abc17:41, 03.02.2010
0 0
Mikołaj jeżeli już to półotwarty - podstawowy w prawie penitencjarnym. W każddym kryminale (nawet areszcie śledczym) osadzeni mają dostęp do kuchni - więziennictwo nie zatrudnia kucharek, gotują więźniowie. Co do reszty: świetlice są wszędzie (dawniej było ich więcej), siłownie też nie są fenomenem (w Trzebinia akurat nie ma). Nie jest to ośrodek wypoczynkowy, chociaż zdecydowanie różni się od aresztu śledczego czy zakładu karnego typu zamkniętego. Co do odśnieżania ulic: pytanie to raczej powinniśmy zadać samorządowi. Przypuszczam, że w sytuacji, gdy wystąpi on do zakładu karnego z propozycją zatrudnienia przy tego typu pracach, to zostanie takie wsparcie udzielone - http://www.sw.gov.pl/index.php/aktualnosci/more/4944 17:41, 03.02.2010
~kew16:56, 03.02.2010
0 0
Zastanawia mnie jedno;dlaczego naprawiają tylko handlowe nekropolie?(choć jest to pytanie retoryczne..) 16:56, 03.02.2010
~mikołaj15:21, 03.02.2010
0 0
do okopoko - zakład karny w trzebini ma charakter pół otwarty, osadzeni nie przebywaja tam w 4 scianach, pomieszczeń w których przebywaja nie mozna nawet nazwac celami ! , maja dostęp do kuchni ! świetlicy, siłowni. itp, itd. 15:21, 03.02.2010
~Piterek15:11, 03.02.2010
0 0
Zgadzam się z okopoko. Dodatkowo czują się potrzebni, nie siedzą bezczynnie. Widzą że praca przynosi efekty. To bardzo dobry sposób na resocjalizację. Pozdrawiam. 15:11, 03.02.2010
~xyz14:35, 03.02.2010
0 0
A może by tak wiąźniowie zadbali o odśnieżenie chodników? Czy też może to zajęcie poniżej ich godności? 14:35, 03.02.2010
~Kiko14:34, 03.02.2010
0 0
Popieram w 100 % oni zawsze powinni robic takie rzeczy nieodpłatnie, w końcu ich pobyt w zakładzie karnym to kara za przestępstwo, a nie sanatorium..Powinni do tego więcej działać w zimie, odśnieżać chodniki i posypywać piaskiem - ile Gminy by zaoszczędziły pieniędzy!!!!!! 14:34, 03.02.2010
~okopoko13:28, 03.02.2010
0 0
Więźniowie powinni się cieszyć że mają rozrywkę. Zamiast siedzieć w 4 ścianach mają trochę ruchu. 13:28, 03.02.2010