W sobotę pszczelarze z koła Cabanka zakończyli sezon na Grzybku w Balinie, bo tak często jest nazywany Ogródek Letni przy Lipowej.
Jarosław Uzar, sekretarz koła, doglądał pieczonych, żeby się nie spaliły, ale też opowiedział, co teraz robią pszczoły.
- Przygotowujemy pszczoły do zimowli. Obecnie zwijają się w zimowy kłąb, grzeją się i czekają na wiosnę. Pszczelarze już wcześniej podkarmiali pszczoły m.in. syropem cukrowym, żeby przez najbliższe cztery, pięć miesięcy miały pokarm. W tej chwili pszczoły są w stanie hibernacji, ale jeśli zrobi się ciepło, to wylecą. Bywały lata, że nawet w Wigilię pszczoły wylatywały – mówi Jarosław Uzar.
[WIDEO]9427[/WIDEO]
Historia pszczelarstwa sięga kilku tysięcy lat wstecz. Najpierw było bartnictwo, później pasiecznictwo i na końcu pszczelarstwo. Hodowla pszczół rozwinęła się w basenie Morza Śródziemnego, ale nie możemy zapominać o krajach środka, np. o Chinach, gdzie też są pszczoły.
Na początku zakładano barcie w istniejących dziuplach drzew, potem je drążono w drzewach. Bartnictwo to siermiężna i niebezpieczna praca wykonywana na wysokościach. Ponadto przy wyciąganiu miodu można było często zniszczyć rodzinę pszczelą. Bartnictwo rozwijało się przez wiele wieków i niewiele się zmieniało.
Dopiero XIX stulecie przynosi wielkie odkrycia. Jako Polacy mamy duży wkład w kształt dzisiejszego pszczelarstwa. Ksiądz Jan Dzierżoń z Górnego Śląska wynalazł ul szafkowy z ruchomymi ramkami na miód.
Współczesne pszczelarstwo zawodowe jest nastawione na gospodarkę wędrowną. W ten sposób pozyskuje się nawet trzy, cztery raz więcej pożytku niż stacjonarnie. Polega to na tym, że ule są pakowane na lawety i jadą w konkretne miejsca. Tam, gdzie są np. pola rzepakowe, wrzosowe, faceliowe, nawłociowe czy siedliska akcji.
Kera20:16, 05.10.2024
0 0
Jaro, pytanie: czy Ty z Danusią też się zwijasz zimą w kłąb ? 20:16, 05.10.2024