Popisowa końcówka piłkarzy Świtu Krzeszowice. Zagrali w Krakowie na piątkę

Zawodnicy Świtu Krzeszowice wygrali z Borkiem Kraków w meczu IV rundy Pucharu Polski na szczeblu Podokręgu Piłki Nożnej Kraków.

PIŁKA NOŻNA

IV runda Pucharu Polski na szczeblu PPN Kraków

Borek Kraków - Świt Krzeszowice 0-5 (0-0)

0-1 Adam Noworyta (70), 0-2 Rafał Boguski (73), 0-3 Piotr Brożek (77), 0-4 Piotr Brożek (80), 0-5 Krystian Kuczak (89)

Borek: Zachariasz – Targosz, Zapała (75. Wrona), Held, Rogowski (80. Kapcia), Borys, Brodziński (46. Foltak), Dudek (75. Gacoń), Niepsuj, Khrypunov, Wcisło

Świt: Czech – Kiełtyka, Marszałek, Grochal, Księżyc (46. Hrabia), Widzyk (67. Kurek), Rozmus, Kołodziej, Kubacki (67. Noworyta), Boguski (75. Kuczak), Mączyński (67. Brożek)

Pucharowa przygoda krzeszowickiego zespołu trwa dalej. Po zwycięstwie w trzeciej rundzie 3-2 z Proszowianką Proszowice, tym razem ekipa prowadzona przez Rafała Boguskiego zwyciężyła na wyjeździe 5-0 z Borkiem Kraków. Po pierwszej, bezbramkowej połowie tak naprawdę nic nie zapowiadało tak wysokiej wygranej Świtu, którzy strzelanie rozpoczął dopiero w 70. minucie.

Wynik otworzył Adam Noworyta, a chwilę później do siatki trafił Rafał Boguski. Autorem kolejnych dwóch trafień był Piotr Brożek, a w wynik na 5-0 ustalił w 89. minucie Krystian Kuczak.

- Kolejny mecz, w którym w pierwszej połowie stwarzamy sobie bardzo dużo sytuacji, niestety żadna z nich nie została wykorzystana. W drugiej odsłonie, gdy zdobywamy pierwszą bramkę, gra się nam już dużo łatwiej. Dochodzi pozytywne rozluźnienie pod bramką rywali i strzelamy następne gole. My chcemy z każdego meczu jak jak więcej wyciągnąć i nawet jak rezultat jest już ustalony, to chłopcy – co bardzo mnie cieszy – sami się jeszcze nakręcają, żeby strzelać kolejne bramki – mówi Rafał Boguski, grający trener Świtu.

W następnej rundzie Pucharu Polski na szczeblu PPN Kraków, drużyna Świtu Krzeszowice zmierzy się ze zwycięzcą spotkania Prokocim Kraków – Wieczysta II Kraków (mecz rozpocznie się w środę, 21 sierpnia o godz. 17.45). Pojedynek ten zaplanowany został na wtorek, 3 września o godz. 17.

- Z kim byśmy nie grali, to trzeba będzie się spiąć. Jeśli przyjdzie nam się zmierzyć z czwartoligowymi rezerwami Wieczystej, to na pewno nie będziemy faworytem tej konfrontacji. Do meczu podejdziemy jednak bardzo poważnie – mówi Rafał Boguski.

Wcześniej krzeszowiczan czekają jeszcze mecze ligowe. W następnej kolejce Świt zmierzy się na wyjeździe z Piliczanką Pilica (sobota, 24 sierpnia, godz. 17.30), która na inaugurację sezonu wygrała na wyjeździe ze Spójnią Osiek 2-0.

- Czeka nas mecz z wymagającym rywalem, grającym na własnym terenie. Trzeba będzie podejść do tego spotkania bardzo dobrze mentalnie i taktycznie – mówi Rafał Boguski.