Tomasz Flasiński z Chrzanowa udowodnił, że marzenia się spełniają. W miniony weekend po raz pierwszy ukończył zawody triathlon Ironman.
W niedzielę, 4 sierpnia wystartował w Greatman Kórnik Triathlon na dystansie Ironman. W zawodach musiał przepłynąć dystans 3800 metrów, pokonać rowerem 180,2 km oraz na deser przebiec 42,2 km.
- Sześć lat temu po obejrzeniu krótkiego filmiku na YouTube o zawodach triatlonowych odbywających się na Hawajach, zacząłem marzyć, że kiedyś też zostanę człowiekiem z żelaza. Ja nie umiejący pływać, po dwóch kilometrach biegu łapałem zadyszkę, a rower szosowy to widziałem tylko w telewizji na wielkich turach – mówi 36-letni Tomasz Flasiński.
W zawodach w Kórniku (miejscowość koło Poznania) zajął 64 miejsce na 128 osób, które odważyły się wystartować. Czas jaki osiągnął to 12 godzin i 5 minut.
Jak podkreśla chrzanowianin, jego przesłanie to: "Nigdy nie wmawiajmy sobie, że nie jesteśmy czegoś w stanie zrobić".
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz