Arcybiskup Marek Jędraszewski podpisał edykt rozpoczynający proces beatyfikacyjny Służebnicy Bożej Heleny Kmieć, czyli rozeznania świętości życia zamordowanej w Boliwii w 2017 roku wolontariuszki z Libiąża.
Helena Agnieszka Kmieć urodziła się w 1991 r. Jako wolontariuszka misyjna w 2013 r. pojechała do Zambii, gdzie przez dwa miesiące pracowała z dziećmi ulicy, m.in. ucząc je czytania, pisania, języka angielskiego i matematyki oraz towarzysząc im w codziennym życiu. W styczniu 2017 roku rozpoczęła służbę na placówce misyjnej sióstr służebniczek dębickich w Cochabambie w środkowej Boliwii. 24 stycznia nad ranem polskiego czasu doszło tam do napadu na ochronkę dla dzieci, w której Helena przebywała wraz z drugą wolontariuszką Anitą. Napastnik śmiertelnie ugodził nożem Helenę.
Zamordowana libiążanka ma w swoim mieście ulicę i została pośmiertnie jego honorowym obywatelem.
"Po śmierci Heleny Kmieć spontanicznie pojawiła się wśród wiernych opinia o jej świętym życiu oddanym Bogu i Kościołowi. Wiele osób modliło się i modli za Jej wstawiennictwem. Przykład Służebnicy Bożej z pewnością może stanowić inspirację do tego, by w życiu - szczególnie ludzi młodych - z wielką pasją i zaangażowaniem realizować swoje powołanie do świętości poprzez działalność wolontariacką i misyjną. Niniejszym edyktem zwracam się do wszystkich, którzy posiadają jakiekolwiek dokumenty, pisma lub wiadomości dotyczące Sługi Bożej, zarówno pozytywne jak i negatywne, aby zechcieli przekazać je do Kurii Metropolitalnej w Krakowie do dnia 30 czerwca" - napisał w edykcie metropolita krakowski.
Przygotowania do rozpoczęcia procesu beatyfikacyjnego trwały już od 2022 roku. Postulatorem procesu beatyfikacyjnego został ks dr Paweł Wróbel SDS.
Wszelkie świadectwa dotyczące Służebnicy Bożej Heleny Kmieć, której od wydania edyktu przysługuje tytuł Służebnicy Bożej, należy nadsyłać na adres:
Biuro Postulacyjne Procesu Beatyfikacyjnego Heleny Kmieć ul. św. Jacka 16, 30-364 Kraków
tel. 12 352 27 55, mail: [email protected].
29.04.2025
ZATRUDNIĘ kierowcę kat. C i C+E 500-380-561
24.04.2025
WIELOLETNIE doświadczenie, kompleksowe wykonanie i...
22.04.2025
DREWNO opałowe, kominkowe, zrębki, Tel. 572-632-99...
22.04.2025
WYCINKA drzew, zrębkowanie, mulczowanie, Tel. 572-...
0 0
To tak jak Michał Tomaszek i Adam Strzałkowski zakonnicy zamordowani w Peru i tam zostali bo za nimi nikt się nie wstawił i upomniał aby ich pochować w ojczystej ziemi.
0 0
@123W - wymienieni przez Ciebie zakonnicy nie mieli w rodzinie biskupa. A wujkiem Heleny jest niejaki Jan Zając - biskup. Tyle w temacie.
0 0
Niestety, nepotyzm nie ominął nawet Kościoła Katolickiego, rozwija się bezkarnie i doskonale, powoli staje się nawet czynnikiem koniecznym do wyniesienia na ołtarze. Lista świętych jest dumnie długa i sztucznie rozciągana jak guma do majtek. Z całym szacunkiem dla Rodziny pani Heleny Kmieć, jednak w jej życiu nijak nie potrafię się doszukać śladów męczeństwa, ani duchowego, ani fizycznego. Widzę to tak, wujaszek biskup załatwia młodej dziewczynie super wakacje, na których dochodzi do bandyckiego napadu, w wyniku którego następuje śmierć. Sztucznie tworzeni święci, tacy na zamówienie, lekarstwo na wyrzuty sumienia.
0 0
Brak odpowiedzi ? To ja ci odpowiem: posłuchaj lewacki pomiocie :o księżach możesz wstawiać i pisać co chcesz zasłużyli sobie na to ale nie wycieraj sobie mordy wiarą w Jezusa Chrystusa. Jesteś odważny? to wstaw tam zdjęcie Mahometa zobaczymy ile pożyjesz jak wydadzą na ciebie wyrok idioto
0 0
Na siłę z dziewczyny chcą zrobić świętą. Ręce opadają...
0 0
Gdzie mój komentarz?
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu przelom.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz