Alfabet Sebastiana Riedla - nowego wokalisty Dżemu

Sebastian Riedel zastąpił w Dżemie Macieja Balcara. Przypominamy rozmowę z Sebastianem Riedlem, którą przeprowadziliśmy z nim po koncercie w Dworze Zieleniewskich w Trzebini.

Sebastian Riedel, co można od razu zauważyć, nie serwuje gładkich, jakby wcześniej przygotowanych zdań. Czasem nawet sprawia wrażenie, że krępuje się podczas udzielania wywiadów.

- O czym będziemy rozmawiać? - pyta lekko zdenerwowany.

Ułożymy alfabet Sebastiana Riedla. Będzie wybiórczy, bo przecież wszystkiego nie da się od razu powiedzieć.

C jak Cree
Cree jest już jak rodzina i to się nie zmieni. Zresztą, tak się przyjęło od samego początku, czyli od 1993 roku. Cieszę się, że do dzisiaj gramy. Trochę pozmieniało się w zespole, ale najważniejsze, że jesteśmy.
D jak dzieci
Mam synów: Samuela i Ryszarda. Dla mnie dzieci zawsze były i są najważniejsze. Rodzina jest najistotniejsza chyba dla każdego. Oprócz tego, że jeżdżę na koncerty, to jestem w domu i spędzam czas z rodziną.
H jak hobby
Przede wszystkim muzyka. Zbieram płyty (śmiech). Dawniej miałem chwilowe napady, przykładowo na rybki. Oczywiście, chodzi o wędkowanie. Zainteresowały mnie motocykle.
K jak kobieta
No, mam żonę, czyli... mam kobietę. Co mogę więcej powiedzieć o kobietach? Kocham moją żonę i tyle.
M jak muzyka
Ulubiony polski zespół to na przykład Dżem. Zawsze był Dżem. Przecież od tego zaczęło się moje granie. Jest jeszcze SBB, Krzak, Kasa Chorych. Z zagranicznych grup to mógłbym dużo wymieniać. Generalnie muzyka z lat sześćdziesiątych i siedemdziesiątych. Zawsze wieczorami, zwłaszcza jesienią, dużo słucham.
N jak narkotyki
Wiem, co to są narkotyki. Ojciec przestrzegał mnie przed nimi. To niedobre sprawy dla wszystkich. Trzeba być od nich z daleka.
O jak ojciec
Był dla mnie wyjątkowy, jak każdy ojciec dla syna. Był wzorem. Gdyby nie on, na pewno bym nie grał. Zawsze uczył mnie, żeby być sobą.
P jak praca
To muzyka, z której żyję. Zresztą, wszyscy z zespołu Cree tylko grają. Czasem jest ciężko. Raz lepiej, raz gorzej. Przerwałem naukę, bo nie było na nią czasu. Albo granie, albo szkoła.
S jak sława
Nie wiem, co to jest sława. Ciężko mi mówić o takich rzeczach. Nie czuję, że jestem sławny. Staram się po prostu być sobą. A pieniądze raz są, raz ich nie ma. Gdybym zabiegał o pieniądze, to może bym je miał.
T jak tęsknota
Czasem i ja ją odczuwam. Najbardziej tęsknię za rodziną, gdy jestem daleko. Tęsknię za matką, ojcem i tymi chwilami, które kiedyś były i minęły. Tak jak ojciec śpiewał: w życiu piękne są tylko chwile.
W jak wrażliwość
Jestem wrażliwy na... miłość, spokój, pokój.
Z jak zaskoczenie
Teraz nie pamiętam. Ooo! Przykładowo zaskoczyła mnie publiczność na trzebińskim koncercie. Była bardzo dobra.

ŹRÓDŁO: "Przełom" - 5.10.2011 r.