Jechał za szybko i z cofniętym licznikiem. Może odpowiadać za przestępstwo

Policja zatrzymała w piątek późnym wieczorem na Oświęcimskiej w Chrzanowie kierowcę audi, bo przekroczył dozwoloną prędkość. Podczas kontroli okazało się, że ma przekręcony licznik w samochodzie.

- Stan licznika był niezgodny z bazą CEPiK (Centralna Ewidencja Pojazdów i Kierowców, przyp. red.) - informuje Iwona Szelichiewicz, rzeczniczka prasowa chrzanowskiej policji. Policja rutynowo podczas kontroli drogowej sprawdza i notuje stan licznika samochodu.

Od 1 stycznia 2020 r., zgodnie z art. 306a kodeksu karnego, zmiana stanu drogomierza, czyli licznika przebiegu pojazdu, jest przestępstwem. Grozi za to kara od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.
Odpowiedzialności karnej podlega zarówno osoba fizycznie cofająca licznik (np. mechanik samochodowy) jak również zleceniodawca tej usługi.

Samo posiadanie auta z cofniętym licznikiem i wykrycie tego np. podczas kontroli drogowej, nie jest karalne i nie oznacza automatycznie winy właściciela pojazdu.

Policja będzie więc prowadzić dochodzenie w tej sprawie i wyjaśniać okoliczności, w jakich doszło do przekręcenie licznika.

Jak dodaje Iwona Szelichiewicz, kupując auto z drugiej ręki, warto zweryfikować stan licznika podawany przez sprzedającego. Można to zrobić w CEPiK-u (sprawdzić historię pojazdu, podając dane z dowodu rejestracyjnego) albo poprosić o to na stacji diagnostycznej.