To przeżyliśmy w 2022 r. w powiecie chrzanowskim

Koronawirus atakował, gdy w chrzanowskim szpitalu badano krew Maryli Rodowicz i Zenka Martyniuka, a felicjanki z Trzebini odkurzały walizki, by po 128 latach opuścić miasto.

W najnowszym wydaniu "Przełomu" przygotowaliśmy przegląd najważniejszych wydarzeń w minionym roku w powiecie chrzanowskim i gminie Krzeszowice.

Prawie milion złotych (bez 40 tys.) kosztowały w minionym, 2022 roku, diety trzebińskich radnych, wynagrodzenia sołtysów i przewodniczących rad osiedlowych. To najdroższy samorząd ziemi chrzanowskiej. Dla porównania w Chrzanowie to samo kosztowało 600 tys. zł.

Szalejąca inflacja, Polski Ład, podwyżki - w tym cen węgla, prądu, gazu... Przedsiębiorcy, w tym nasi, lokalni, rwali włosy z głowy już w styczniu 2022 roku.

- Jeśli dzisiaj coś kupujemy za 100 zł, to jutro trzeba dać za to samo 110 czy 120. Ceny idą tak szybko w górę, że zjadają naszą marżę - mówił z kolei Aleksander Staszczyk, właściciel piekarni w Luszowicach.

Prawie rok od protestów i transparentów na ulicach "NIE! DLA DROGI", "NIE! DLA PARKU ROZRYWKI W BRODŁACH" zawiązała się grupa i nabrała przekonania, że burmistrz Alwerni Beatę Nadzieję-Szpilę można odwołać w referendum.

Nie milknie temat budowy spalarni w Chrzanowie. Budować czy nie? Oto jest pytanie. Zadawali je sobie mieszkańcy gminy już w 2021 r.

Widok niczym z filmów grozy pojawił się w Trzebini we wrześniu. Ogromna połać ziemi zapadła się na cmentarzu na os. Gaj nad ranem 20 września. Głęboki na 10 metrów lej pochłonął około 40 grobów. Kolejnych 8 zostało uszkodzonych. Niektóre ciała wypadły z trumien.

Obszerny materiał zatytułowany "To przeżyliśmy" znajdziecie w dostępnym w sprzedaży wydaniu "Przełomu", również w wersji elektronicznej.