Mimo że padał deszcz i niełatwo było rozpalić ognisko, aż 18 drużyn podjęło wyzwanie i wystartowało w niedzielnym konkursie na ziemniaki po cabańsku. To główna atrakcja imprezy Pieczone na Polu w Chrzanowie.
Od 2018 roku organizuje ją nad stawem w Kościelcu Stowarzyszenie Chrzanów - Miasto dla Mieszkańców.
W tym roku zwolennicy pieczonych bez buraka wygrali konkurs przeciągania liny. Podczas każdej z trzech prób okazali się silniejsi od tych, którzy do garnka z pieczonymi dokładają buraki.
Również na pieczone bez tego warzywa postawili jurorzy. Zwycięzcy - Ekipa Michała przygotowała garnek bez buraka.
- Nigdy go nie daję. Za to musi być boczuś i smalec - mówi Michał Bialik, czyli szef Ekipy Michała. - Reszta składników to standard: ziemniaki, kiełbaska, marchewka, pietruszka, koperek sól i pieprz. Na wierzch liść kapusty i darń.
Pozostali członkowie Ekipy Michała to żona Dorota oraz Zuzia, Staś, Hubert i Borys. Na imprezę przyjechali z Libiąża.
W konkursie drugie miejsce zajęła drużyna kryjąca się pod nazwą Szwagry i Szwagierki a trzecie Na Dwa Gary.
Publiczność mogła wyrażać uznanie dla pieczonych poprzez wrzucanie pieniędzy do puszek, które każda z drużyn miała przy swoim stanowisku. Największą kwotę zebrała drużyna Przedszkola Samorządowego nr 5, tym samym zdobywając Nagrodę Grand Prix Publiczności.
Pieniądze zostaną przekazane na leczenie Maksia Tomali.We wszystkich puszkach było łącznie 2 495 zł.
Na organizację imprezy Stowarzyszenie Chrzanów - Miasto dla Mieszkańców pozyskało grant w wysokości 7 tys. zł z Urzędu Marszałkowskiego Województwa Małopolskiego.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu przelom.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
10.04.2025
ŁAZIENKI, gładzie, sufity podwieszane, Tel. 692-60...
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz