Jest listopad. Zimno. Zbliża się koniec roku. Szaleje pandemia, inflacja. Na Wschodzie trwa stan wyjątkowy. Prawie wojna. Dobija nas drożyzna... W perspektywie są święta. Jak się w tym wszystkim odnajdujecie?
Można zagłosować w naszej sondzie lub coś napisać. Najlepiej coś dodającego otuchy.
Trzymajmy się zdrowo!
Makariusz19:59, 01.12.2021
Faktycznie dziwne czasy, wielu ludzi się boi o jutro, które rzeczywiście nie jest ciekawe. Możliwe, że jesteśmy na skraju wojny. Jeśli z tego wybrniemy, to co nas czeka w następnym roku? Pandemia nie jest teraz największym zagrożeniem, chociaż była jeszcze kilka miesięcy temu. Obecnie musimy się obawiać ogromnego wzrostu cen produktów, zaraz obuchem dostaną ludzie posiadający kredyty hipoteczne, bo ich raty wzrosną o kilkaset złotych. PiS mógł zatrzymać podniesienie stóp procentowych, ale tego nie zrobił. Miało być tak pięknie, lepsze zarobki, socjal na dzieci... Już tego nie ma, jak byliśmy biedakami, tak teraz będziemy jeszcze większymi. Inflacja 7.7%, w nowym roku pewnie dychę przekroczy. Zastanawiające jest, że UE w sumie nic nie robi z tym problemem. Wracając do wojny, ta wisi już od więcej niż dekady, kto obserwuje świat widzi jak wszystko jest coraz bardziej napięte. Słowa otuchy niczego tu nie zmienią a jedynie zakłamią teraźniejszość.
Stary Komuch21:47, 01.12.2021
uczucie pogardy dla pazernej władzy
Chełmofon17:31, 02.12.2021
Złość na narodowo-bolszewicki rząd.
Sylwiakos03:46, 03.12.2021
Jaka srajdemia? Prędzej zdechniemy z glodu niz przez mało znaczacego viruska. W końcu inflacja jest spowodowana bezprawnymi obostrzeniami. Uwaga Omicron! Będzie was drapał w gardle az umrzecie.....
absolutny16:10, 03.12.2021
Sylwiakos, kovidowcy się nie boją głodu, mrozu, morderców, bandytów, złodziei, raka, zawału, cukrzycy, udaru, tętniaka i wielu innych śmiertelnych chorób. Oni się trzęsą ze strachu tylko przed srajwidem. Przypomina mi to monolog Krzysia Daukszewicza po wizycie u tzw lekarza. Zalecenie tego lekarza; będzie pan żył, tylko nie wolno panu jeść chleba, ryżu, kaszy, mięsa, nabiału, ryb, ziemniaków, warzyw, owoców i proszę ograniczyć palenie. A co z alkoholem ? Może pan tylko przynieść. To jak ja mam teraz żyć ? A co ? Fantazji zabrakło ?
24.04.2025
WIELOLETNIE doświadczenie, kompleksowe wykonanie i...
22.04.2025
DREWNO opałowe, kominkowe, zrębki, Tel. 572-632-99...
22.04.2025
WYCINKA drzew, zrębkowanie, mulczowanie, Tel. 572-...
88 lat temu na Grunwaldzkiej w Chrzanowie
Pisząc dzisiaj o szarości i biedzie w czasach PRL, warto unikać dokonywania manipulacji polegajacej na porównywaniu poziomu życia "wtedy" (lata 60/70) z tym poziomem dziś. Warto natomiast porównać z poziomem życia w innych krajach. Wystarczy nieco poczytać czy pooglądać zdjęcia i filmy z Francji, Włoch czy Hiszpanii. Tylko nie porównywać polskiej wiochy z Paryżem, a porównać ją z wiochą w Masywie Centralnym, Pirenejach czy na włoskim południu. Rażących różnic nie widać, a dzielnice willowe u nas też się budowały. Oczywiście łatwiej wrzucić zdjęcie pustej półki sklepowej zastawionej butelkami z octem, zrobione w czasach najgłębszego kryzysu. Ja tam pamiętam te półki jako tako zapełnione z towarami, w tym takimi, na wiele których nie było nas w domu stać. Na szkolnych apelach (było coś takiego - lata 60-te) kierownik szkoły nie raz wymachiwał bułką z szynką przyniesioną przez sprzątaczkę ze śmietnika, wygłaszając okolicznościowe przemówienie w stylu; "wasi rodzice ciężko pracują, a wy ....". Po co więc ta ideologiczna przesada w prawie każdym tekście o tamtych latach? Prawdą jest, że nie było komórek, netu, komputerów i paru innych rzeczy, tylko że gdzie indziej też ich nie było.
stary zgred
07:57, 2025-05-13
Nowa książka o Helenie Kmieć z Libiąża
Panie Oratowski i reszta! Szybkie szkolenie z edytorstwa konieczne!!
Złoty pył.
23:13, 2025-05-12
88 lat temu na Grunwaldzkiej w Chrzanowie
Przypomnę że od 1945 r do 1989 czyli w tym szarym komunistycznym kraju bez ,, radości" I dobrobytu jak tutaj Przełom pisze przybyło nas około 15 milionów ludzi. Od 1989 w zachodnim dobrobycie hehe nie przybywa nic a nawet ubywa nam ludności. Więc przestańcie prać młodym mózgi jak to było źle. Lata 70 były naprawdę na wysokim poziomie jak na tamte czasy i to w każdej dziedzinie. Do tej pory nie rozkradli tego co wtedy powstało
Ogień
22:11, 2025-05-12
Bezrobotni pracują za 12 złotych za godzinę
Ale za to ten pajac z PO Jerzy Kasprzyk dyrektor który na targu kupił wykształcenie jeździ nowiutkim BMW. Brawo POwcy,a ludzie powinni mu splunąć w tę POwską facjatę.
Tak dla Polski
21:57, 2025-05-12