Gmina chce zagospodarować teren w sąsiedztwie ul. Dobczyckiej, który dzisiaj po prostu jest brzydki.
Burmistrz Robert Maciaszek zapowiada utworzenie w tym miejscu parku kieszonkowego (z ang. pocket park). Tego rodzaju obiekty to nieduże, otwarte zieleńce, o powierzchni nie większej niż kilkadziesiąt arów, przedzielone alejkami, z ławkami, stolikami.
***
Czy Waszym zdaniem jest to dobra lokalizacja na park kieszonkowy?
stary zgred06:28, 30.11.2021
0 0
Ciężko nadążyć za tymi zmianami w modzie. W zeszłym roku jaskrawe róże, płaskie obcasy i łąki kwietne, a w tym sezonie stonowane beże, koturny i kieszonkowe parki. Za rok pewnie żółcie, szpilki i wiszące ogrody. Jak za tymi zmieniającymi się trendami nadążyć. Jak się mają te kwietne łąki zakładane nie tak dawno; już po sianokosach? 06:28, 30.11.2021
jaro114:04, 30.11.2021
0 0
pomysł majtaski... inicjatywny ten "włodaż". Miejsce zacienione przez pół roku zimno i wilgoć. A jakikolwiek dojazd do przedsiębiorców będzie dostępny? Badziewie tylko na parking, ale na ażurach. A altankę z ławeczką i krzewami zawsze można posadowić bez wielkich projektów i uzgodnień. Nie trzeba się popisywać skromną inwencją. 14:04, 30.11.2021