Przez prawie trzy godziny mieszkańcy Żarek w czwartek ostro dyskutowali z przedstawicielami kopalni na temat wstrząsów. Usłyszeli o planach rozpoczęcia wydobycia w nowej ścianie. Poprzednia została wyeksploatowana.
- Niedługo, może końcem września, rozpoczniemy eksploatację ściany około półtora kilometra od centrum Żarek, pod Zagórczem Małym. Potem pójdziemy z wydobyciem w kierunku Jaworka. Nie ma tam tak dużych uskoków, więc liczymy, że nie będzie już takich wstrząsów, jakie generowały dwie poprzednie ściany - powiedział kierownik działu tąpań w ZG Janina Janusz Chowaniec.
Część mieszkańców miała pretensje, że szkody są opieszale wypłacane albo wręcz kopalnia odmawia pokrycia strat. Ludzie opowiadali też o nocnych pobudkach całej rodziny, gdy kopalnia dawała znać o sobie.
Dyskusja była momentami bardzo ostra, o czym możecie się przekonać na wideo z zebrania odbytego w hali łukowej przy szkole w Żarkach z udziałem szefostwa Tauron Wydobycie S.A. i ZG Janina oraz burmistrza. Padały na przykład wnioski, by górnicy fedrowali nie pod ich domami, ale pod Libiążem, skoro kopalnia tam ma swoją siedzibę...
[WIDEO]5455[/WIDEO]
0
0
0
0
0
0
0 0
Idąc tokiem rozumowania mieszkańców Żarek, inwestycje powinny być tylko w Libiążu ponieważ to siedziba gminy. Co za ludzie.. 21:16, 02.09.2021
0 0
Kevin, ludzie są zdesperowani. Masz jakiś dorobek, a on niszczeje i nie ma komu pokryć strat. Nie sprzedasz tego i nie wyprowadzisz się, bo kto i za ile to kupi? - no słabo tam jest. 08:34, 04.09.2021