Tablicę upamiętniającą zamordowaną w Boliwii misjonarkę z Libiąża Helenę Kmieć odsłonięto w miejscowości Galgahévíz na Węgrzech.
W uroczystości uczestniczyła Katarzyna Ratajczak-Sowa, kierownik wydziału polityczno-ekonomicznego Ambasady RP w Budapeszcie. Tablica znajduje się przy parafii św. Mikołaja w Galgahévíz, miejscowości liczącej 2500 mieszkańców. Parafia była pierwszą placówką misyjną libiążanki.
Tablicę ufundowały rodziny z tej parafii. Przed jej odsłonięciem odbyła się msza święta w intencji Heleny oraz prezentacja jej życiorysu.
Przypomnijmy, że Helena Kmieć została zamordowana w 2017 roku w Boliwii podczas wyjazdu na misje. Działa fundacja jej imienia. Ma na celu pomoc dzieciom i młodzieży w krajach misyjnych oraz promowanie postaci Heleny, będącej Honorową Obywatelką Libiąża.
Jej imieniem nazwano także ulicę, przy której stoi szkoła Katolickiego Stowarzyszenia Wychowawców w Libiążu, do której uczęszczała. Także w tej placówce znajduje się poświęcona jej pamiątkowa tablica.
22.06.2025
ALTANY, tarasy, wiaty garażowe, pergole, różnego r...
Spakuj plecak na kryzysową sytuację
Jeszcze proszę dodać gdzie z tym plecakiem się udać. Do piwnicy?To zapasy jedzenia nie zmieszczą się żeby gdzieś się z nim wybrać. Może zastanowić się nad bezpieczeństwem kraju niż jakiś ucieczkach z plecakiem. Psa do niego nie zmieszczę.
Nika
23:23, 2025-07-06
Spakuj plecak na kryzysową sytuację
Nie straszycie? Więc co to jest? Powódź już była to trochę późno. Przydałoby się coś na częste pożary ostatnio w Polsce. Może składowisko gaśnic w domu, łopaty i koce oraz maski. Przestańcie straszyć ludzi porównując nas do Ukrainy, pisząc o schronach w piwnicach.
Nika
23:22, 2025-07-06
Solidex triumfuje w Porębie Wielkiej
A ci panowie pracują w tej firmie??? Niestety bezsensu popsuli zabawę innym firmowym drużynom, które faktycznie wystawiły reprezentację swoich zakładów pracy!!!! Sprawdzajcie co piszecie bo to kolejna kompromitacja Przełomu!!!
Kłamstwo
23:09, 2025-07-06
Zimna woda, ciepłe wspomnienia. Historia dwóch basenów
O zmarłych pisze się dobrze ...albo wcale. Ja to przedstawię inaczej. Nieżyjący już od lat Marian Barski jako gospodarz krytego basenu "przy Zbyszku" nie był taki kryształowy, jak to pani Molenda go wspomina. Lubił sobie wypić, o obmacywaniu dziewczynek nie wspomnę. Wtedy jeszcze nie był znany termin "molestowanie". Pod koniec jego kariery basenowej "na Zbyszku" utonął chłopiec. W czasie tej tragicznej okoliczności gospodarz tego basenu był pod znacznym wpływem wysokoprocentowego alkoholu. Przeważnie był. Nie wiem, jak pozostali ratownicy. Może podobnie...
Mieszkaniec przy Zby
21:51, 2025-07-06
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz