Niedzielna wyprawa do lasu dla ojca i syna zakończyła się rekordowym znaleziskiem.
Jerzy Mikłas i jego syn Mariusz wybrali się z domu na Kątach do lasu na Groblach.
- Co ciekawe, w lesie wyjątkowo nikogo nie spotkaliśmy. Do koszyka zebraliśmy sporo prawdziwków, w tym jednego wielkiego. Waży 98 dkg, a jego kapelusz ma 67 cm obwodu. Chcemy go ususzyć i zjeść na wigilię - powiedział nam Jerzy Mikłas.
Przeczytaj także
14.11.2024
Poszukujemy Sprzedawcy (Konsultanta Medycznego) do...
14.11.2024
ODSTĄPIĘ dobrze prosperujący Sklep Odzieżowy - Chr...
08.11.2024
WYCINKA drzew, karczowanie, zrębkowanie. Minikopar...
08.11.2024
DREWNO opałowe, zrębki. Transport. Tel. 572-632-99...
01.11.2024
GABINET Psychologiczno - Terapeutyczny PRYZMAT Kat...
17.09.2024
ŚLUSARZY, spawaczy, montażystów, praca na warsztac...
Jan Nawak14:05, 19.10.2020
0 0
Mutant! W rejonie Czarnobyla rosną jeszcze większe! Pożartować chyba wolno! Dodam od siebie, że grzyby posiadają znikomą wartość odżywczą, jedynie smakową! Do żuru lepszy biały, nie barwi! Do bigosu też warto wrzucić! Teraz zaraza, trzeba się dobrze odżywiać, jajka, mięso czerwone, śmietanę! 14:05, 19.10.2020