Na „urodzinach” szkoły podstawowej pojawili się jej budowniczowie, emerytowani nauczyciele, a także samorządowcy mający chrapkę, by rządzić przez następne cztery lata.

Na "urodzinach" szkoły podstawowej pojawili się jej budowniczowie, emerytowani nauczyciele, a także samorządowcy mający chrapkę, by rządzić przez następne cztery lata.

- Ooo, nawet jest pan starosta! - wykrzyknął ks. proboszcz Jan Piwowarczyk na widok Adama Potockiego.

Zaraz po mszy świętej nastąpiło poświęcenie nowego placu zabaw przy szkole.

- Jak oświata jest ważna, ja wiem, bo mam w domu nauczycielkę - przypomniał Jan Rychlik, burmistrz Alwerni.

Przez dobre półtorej godziny przemówienia mieszały się z wręczaniem wyróżnień dla osób zasłużonych dla regulickiej podstawówki i przedstawianiem jej rysu historycznego.

Na najciekawsze, czyli występy uczniów i przedszkolaków, trzeba było poczekać do końca. Najmłodsi serwowali m.in. wiersze i piosenki. Nad dźwiękiem czuwał kościelny organista Sławomir Małocha, a jeden utwór sam zaśpiewał, wydając "słowiczy" głos.

Można było też porozmawiać z emerytowanymi pedagogami.
- Gdy ja uczyłam, to nie było jeszcze w Regulicach przedszkola, nie było tego całego przygotowania, więc zdarzało się, że te maleńkie dzieci trzeba było pobawić na rękach. Autentycznie! Bo płakały za rodzicami, bo się źle czuły w szkole. Poniekąd wcielałam się w rolę mamy - opowiadała w rozmowie dziennikarzem "Przełomu" nauczycielka nauczania początkowego Maria Lusowicz. W Regulicach pracowała w latach 1972-1997.

***
Nowa szkoła w Regulicach została przekazana 26 września 1964 r. Koszt jej budowy wyniósł 3 mln 800 tys. zł. W ówczesnym powiecie chrzanowskim była to jedenasta "tysiąclatka" (hasło budowy "tysiąca szkół na Tysiąclecie Państwa Polskiego" rzucił Władysław Gomułka). Halę sportową oddano natomiast do użytku w 2002 r. 

Łukasz Dulowski