Mało brakowało, a kobieta, która trafiła w niedzielny wieczór na oddział ratunkowy w szpitalu mogłaby stracić palec.
Kobietę użądlił jakiś owad, a opuchlizna zrobiła się na tyle duża, że obrączka zaczęła być problemem.
Pracownicy SOR nie mieli odpowiednich narzędzi i do pomocy wezwano strażaków. Udało im się ściągnąć pierścionek dzięki niewielkiemu przecinakowi.
0
0
0
0
0
0
0 0
Cążki boczne i temat rozwiązany... 17:26, 18.11.2019
0 0
To sa jakies jaja, to szpital nie ma takich narzędzi ?! 20:59, 18.11.2019
0 0
Nie tak łatwo tnie się obrączkę. Z moją lekarz męczył się ze 20 minut a i tak było trudno i palec niestety też odciety po urazie obrączkowym. 22:28, 18.11.2019