Zmarli do nas przychodzą - przelom.pl
Zamknij

Zmarli do nas przychodzą

18:00, 31.10.2019
Skomentuj

Jest o tym przekonana 89-letnia Stanisława Dudek z Trzebini, której dziadek był pogrzebowym śpiewakiem. Niegdyś była to ważna funkcja podczas obrządku żegnania zmarłych.  

Pani Stanisława przypomina o zwyczajach związanych ze śmiercią.
Przede wszystkim zmarły leżał w domu - trzy dni. Stamtąd ciało wiozło się wozem do kościoła, a następnie na cmentarz. Konduktowi towarzyszył ksiądz i wspomniany śpiewak.

Bardzo ważne było, by do trumny włożyć wszystko to, z czym zmarły był mocno związany. Ludzie wierzyli, że jeśli się o czymś zapomni, to będzie się o to "upominał".

- Raz po południu siadłam sobie w domu i odpoczywam, a tu słyszę, że ktoś chodzi po kuchni i stęka. Wieczorem się to powtórzyło. Kolejnego wieczoru znów stękanie. Pytam męża: czego ja nie dałam do grobu mojej dopiero co zmarłej mamie? Chyba tylko szpilki do włosów - pomyślałam. Szukałam tej szpilki i szukałam aż znalazłam i następnego dnia na cmentarz zaniosłam. I skończyło się stękanie - wspomina Pani Stanisława.

Do dziś rodziny starają się, by zmarłego pochować do niedzieli przed którą umarł. Teraz raczej już nikt nie tłumaczy, dlaczego. Ale kiedyś - jak opowiada pani Stanisława - było to oczywiste: żeby zmarły nie "pociągnął" do grobu następnej osoby z rodziny.

O innych zwyczajach związanych z pogrzebem, a także historie o świetlikach, duszkach i stukaniu w szafie, opowiedziane nam przez Stanisławę Dudek, możecie przeczytać w aktualnym, papierowym wydaniu "Przełomu".

KUP DOSTĘP DO AKTUALNEGO e-WYDANIA TYGODNIKA "PRZEŁOM"

 

(Natalia Feluś)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(1)

kattebushkattebush

0 0

Na wschodzie Polski tradycja trzymania 3 dni zmarłego w domu nie do końca zaniknęła. Są wsie, gdzie dalej tak jest. Co mnie rzuciło się w oczy podczas tych 3 dni: odwrócone zegary, aby nie można było dostrzec wskazówek; po zabraniu trumny z domu - która najczęściej położona była na krzesłach - ich przewrócenie do góry; kiedy trumnę wynoszono przez próg domu - 3 razy opuszczano na podłogę. No i oczywiście obecność płaczek. Najstarszy z rodu przed samym zamknięciem trumny wygłaszał krótką mowę, żegnając się ze swoim najbliższym. Następnie całowano zmarłego w czoło i dłoń, lub też tylko dotykano w ubranie (nie wszyscy dają radę pocałować zmarłą osobę).

18:28, 31.10.2019
Odpowiedzi:0
Odpowiedz


Dodaj komentarz

🙂🤣😐🙄😮🙁😥😭
😠😡🤠👍👎❤️🔥💩 Zamknij

Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu przelom.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz

OSTATNIE KOMENTARZE

0%