12,2 proc. mieszkańców Polski żyje w tzw. ubóstwie energetycznym. "Stop Smog" to pilotażowy projekt termomodernizacji budynków oraz wymiany pieców, przeznaczony dla całych gmin, który ma się przyczynić do rozwiązania tego problemu.
Program ma być wsparciem dla tych, którzy nie są w stanie finansowo podołać kosztom ocieplania swoich domów lub wymiany "kopciuchów" na kotły przyjazne środowisku. Zakłada nawet stuprocentowe dofinansowania w przypadku najuboższych mieszkańców.
Dofinansowaniem zostaną objęte m.in. wymiana wysokoemisyjnych źródeł ogrzewania na urządzenia spełniające standardy emisji zanieczyszczeń lub podłączenie do sieci ciepłowniczej albo gazowej przy jednoczesnej termomodernizacji budynku, a więc ociepleniu ścian i stropów, wymianie okien i drzwi.
Pieniądze w programie "Stop Smog" pochodzą z Funduszu Termomodernizacji i Remontów, a gminy składają wnioski w Ministerstwie Przedsiębiorczości i Technologii.
Wypłacone zostaną bezpośrednio gminom, które mają zawierać z mieszkańcami umowy na realizację przedsięwzięć niskoemisyjnych. W przypadku miejscowości do 100 tys. mieszkańców wkład własny gminy powinien wynieść 30 proc. kosztów.
0
0
0
0
0
0
0 0
Niech mnie w dupę pocłują z tymi dopłatami. Zainstalowałem kocioł 4 klasy 12 kW, na 120 m2 powierzchni i nadal uważam, że jest za duży.
Kotły 5 klasy mają średnio 20 kW. I przy takiej mocy w moim przypadku kocioł by się po prostu męczył - pracuje na 10 % mocy, przesypuje węgiel, dymi i kopci. A do tego taki kocioł zajmuje wiele miejsca. Okazale wygląda, ale korzyści marne. Odwrotnością tego zdania jest: "Mały, ale wariat"
Czy urzędnicy/politycy znają to przysłowie?, bo naukowcy pewnie tak. 19:15, 22.10.2019
0 0
Kotły 5kl masz od 8kW, ekogroszek i pellet. Oczywiście jest jeszcze gaz, nieco droższy w użytkowaniu, ale święty spokój. 20:29, 22.10.2019
0 0
wcale gaz nie jest droższy od węgla - dom 120 m2 - ustawione ogrzewanie na 24 stopnie na cały dzień - rachunki tańsze niż za węgiel kostka . I ta wygoda - bezobsługowa i czyściutko 20:51, 22.10.2019
0 0
Niestety gaz jest droższy. 1 m3 to około 11kW i około 2,20zł. Węgiel 26Mj to około 5,7kW/kg i około 0,85zł/kg 21:32, 22.10.2019
0 0
A jak ktoś nie ma co wymieniać, bo nie ma kotła, nie ma instalacji centralnego ogrzewania, tylko ma zwykłe, tradycyjne piece? Kaflowe w pokojach, Żeliwny w kuchni, blaszany w łazience? Pod warunkiem że ma łazienkę oczywiście. Gdzie sobie ten nowy "kocioł" postawi; w piwnicy, której nie ma czy w sieni? Z braku instalacji centralnego ogrzewania posłuży mu do pędzenia bimbru. Takich domów jest w Polsce kilkaset tysięcy co najmniej. Jak ktoś w takim mieszka, to raczej do elity finansowej nie należy. Czy ktoś z rządzących i uchwalających radosne nakazy i zakazy o nich myśli? Raczej nie. Środki przeznaczone w budżecie państwa i samorządów na wymianę to około 1-2% całkowitych potrzeb, więc całe te programy to typowe piarowskie parcie na szkło. Jak często w naszym kraju. W 1997 roku uchwalono całkowity zakaz stosowania azbestu (słusznie) i nakaz (radośnie) całkowitego usunięcia wyrobów zawierających azbest ( = w 90% eternitu z dachów) w ciągu 30 lat. Po ponad 20 latach zrealizowano program w jakichś 10 - 15%. Pieniędzy brak. Żaden z "chłopców - piarowców" nie da się naciągnąć na omawianie tematu. Po prostu cichcem z ustawy wyrzucono datę końcową. Ja grzeję gazem. Obniżyć akcyzę na gaz, rozbudowywać sieci gazowe, a ludzie sami będą przechodzić. Oczywiście stopniowo. W niektórych domach natomiast ogrzewanie węglowe zostanie do śmierci technicznej budynku. Ale to nie jest efektowne piarowsko, a piar rządzi. Do czasu oczywiście. 12:57, 23.10.2019