Pod blokami leżą odchody. Litościwi lokatorzy wciąż dokarmiają gołębie - przelom.pl
Zamknij

Pod blokami leżą odchody. Litościwi lokatorzy wciąż dokarmiają gołębie

09:46, 28.08.2018
Skomentuj Taka tabliczka z zakazem wysypywania karmy gołębiom znajduje się przy śmietniku na chrzanowskim osiedlu Północ Taka tabliczka z zakazem wysypywania karmy gołębiom znajduje się przy śmietniku na chrzanowskim osiedlu Północ

Mimo apeli ze strony zarządców budynków, by nie dokarmiać gołębi, wciąż wiele osób sypie im pod blokami karmę.

Dokarmianie ptaków jest łamaniem regulaminu porządku domowego, uchwalonego przez PSM w Chrzanowie. Tymczasem wielu spółdzielców zostawia im karmę na trawie lub przy śmietnikach. Władze spółdzielni systematycznie przypominają na klatkach, że takie praktyki powodują zagrożenie epidemiologiczne. Na gołębiach żeruje bowiem na przykład jedna z odmian kleszcza. Przy blokach i w samych budynkach pojawiają się potem szczury, a wiele parapetów i balkonów, na których też wysypywana jest karma, jest zanieczyszczanych.

- Można zastosować dwa rozwiązania. Albo ptaków w ogóle nie dokamiamy, bo z zasady powinny sobie radzić same. Jeśli już jednak dokarmiać, to trzeba wyznaczyć miejsca, w których to można oficjalnie robić. Na przykład gołębie z naszego parku przy muzeum są przyzwyczajone, że zaglądają do karmnika, który znajduje się przy plenerowych szachach - podpowiada rozwiązanie Piotr Grzegorzek, przyrodnik z chrzanowskiego muzeum.

(Marek Oratowski)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(8)

markxmarkx

0 0

A ciekawe czy w regulaminie jest napisane że spółdzielnia ma zbudować zamykane boxy na śmieci?
Bo u nas na pogorskiej syf po każdym większym wietrze a gołębie i wrony to rozwlekają po całym osiedlu !

11:02, 28.08.2018
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

AntoninkaAntoninka

0 0

Nikt i nic miłośnikom gołębi nie jest w stanie uniemożliwić dokarmiania. Zastanawiam się jednak, czy wyrzucanie z balkonu grubych pajd lub połówek chleba, kości, ziarna, starego makaronu, kaszy, itp. można nazwać dokarmianiem? A czyni to lokatorka, zdawać by się mogło, kulturalna, inteligentna, ułożona. Prośby i groźby na nic się zdają, twierdzi, że bezgranicznie kocha gołębie. Interesujące zauroczenie!



11:31, 28.08.2018
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

markxmarkx

0 0

@Antoninka ,a spółdzielnie wie o tej ,,miłośniczce" gołębi ?

11:40, 28.08.2018
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

TooomekTooomek

0 0

Ten znak wygląda jak zakaz solenia lub przyprawiania gołębia

12:21, 28.08.2018
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

jenotjenot

0 0

Tooomek, widocznie była tam Geslerowa, zakaz przepieprzenia gołąbków :-D

12:32, 28.08.2018
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Maryjan CebulaMaryjan Cebula

0 0

A tak zapytam odnośnie dokarmiania ptaków, Czy jak mam papugi w bloku to mogę je karmić czy to wbrew przepisom.

19:32, 28.08.2018
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

jakurjakur

0 0

@Maryjan Cebula - Ciebie to nie dotyczy, bo w innym poście pisałeś "bo ja bym musiał iść z mojego domku nowo wybudowanego".

20:00, 28.08.2018
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

rafciorafcio

0 0

Gołębie to fruwajace szczury.Sraja i jedza w jednym miejscu roznoszac przy tym mnowstw wirusow,zarazkow i drobnych insektów.powinno sie to tepić!!!

22:38, 28.08.2018
Odpowiedzi:0
Odpowiedz


Dodaj komentarz

🙂🤣😐🙄😮🙁😥😭
😠😡🤠👍👎❤️🔥💩 Zamknij

Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu przelom.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz

OSTATNIE KOMENTARZE

Nowa książka o Helenie Kmieć z Libiąża

Dokładnie wiedziała na co się pisze.

dede

08:16, 2025-05-13

88 lat temu na Grunwaldzkiej w Chrzanowie

Pisząc dzisiaj o szarości i biedzie w czasach PRL, warto unikać dokonywania manipulacji polegajacej na porównywaniu poziomu życia "wtedy" (lata 60/70) z tym poziomem dziś. Warto natomiast porównać z poziomem życia w innych krajach. Wystarczy nieco poczytać czy pooglądać zdjęcia i filmy z Francji, Włoch czy Hiszpanii. Tylko nie porównywać polskiej wiochy z Paryżem, a porównać ją z wiochą w Masywie Centralnym, Pirenejach czy na włoskim południu. Rażących różnic nie widać, a dzielnice willowe u nas też się budowały. Oczywiście łatwiej wrzucić zdjęcie pustej półki sklepowej zastawionej butelkami z octem, zrobione w czasach najgłębszego kryzysu. Ja tam pamiętam te półki jako tako zapełnione z towarami, w tym takimi, na wiele których nie było nas w domu stać. Na szkolnych apelach (było coś takiego - lata 60-te) kierownik szkoły nie raz wymachiwał bułką z szynką przyniesioną przez sprzątaczkę ze śmietnika, wygłaszając okolicznościowe przemówienie w stylu; "wasi rodzice ciężko pracują, a wy ....". Po co więc ta ideologiczna przesada w prawie każdym tekście o tamtych latach? Prawdą jest, że nie było komórek, netu, komputerów i paru innych rzeczy, tylko że gdzie indziej też ich nie było.

stary zgred

07:57, 2025-05-13

Nowa książka o Helenie Kmieć z Libiąża

Panie Oratowski i reszta! Szybkie szkolenie z edytorstwa konieczne!!

Złoty pył.

23:13, 2025-05-12

88 lat temu na Grunwaldzkiej w Chrzanowie

Przypomnę że od 1945 r do 1989 czyli w tym szarym komunistycznym kraju bez ,, radości" I dobrobytu jak tutaj Przełom pisze przybyło nas około 15 milionów ludzi. Od 1989 w zachodnim dobrobycie hehe nie przybywa nic a nawet ubywa nam ludności. Więc przestańcie prać młodym mózgi jak to było źle. Lata 70 były naprawdę na wysokim poziomie jak na tamte czasy i to w każdej dziedzinie. Do tej pory nie rozkradli tego co wtedy powstało

Ogień

22:11, 2025-05-12

0%