Rankiem wiele osób niosło pączki. Niektórzy dopiero na ten widok przypominali sobie, że to Tłusty Czwartek i sami wstępowali do cukierni.
W sklepach ustawiały się kolejki, bo każdy chciał zachować tradycję i kupić choć jednego pączka.
- W pozostałe dni też czasem zjem jakiegoś. Dziś do kawy kupiłam cztery. Nie muszę liczyć kalorii. Dawniej robiłam pączki sama. Teraz szukam takich z nadzieniem z różą albo z dżemem - powiedziała nam emerytka Maria Bik.
- Co roku zapotrzebowanie na pączki jest coraz większe. Jedna osoba kupiła dziś nawet trzydzieści. Nasz kierowca zawiózł rano pięćset sztuk do Unimięsu. W marketach sztuka jest i po 40 groszy. Jednak takie zrobione z dobrego ciasta, bez utrwalaczy i spulchniaczy, kosztują trzy lub cztery razy więcej - tłumaczyła Katarzyna Siuda z chrzanowskiej piekarni "Pawlak".
Słodkości były dyżurnym tematem rozmów. Niektóre miały żartobliwy charakter.
- Zjadła pani dziś pączka? Kobiety powinny je jeść, żeby miały duże biusty - zagadnął rano kierowca busa pasażerkę wsiadającą przy libiąskiej kopalni.
- Pewnie dlatego mam mały, bo wolę oponki - rezolutnie odpowiedziała kobieta.
24.04.2025
WIELOLETNIE doświadczenie, kompleksowe wykonanie i...
22.04.2025
DREWNO opałowe, kominkowe, zrębki, Tel. 572-632-99...
22.04.2025
WYCINKA drzew, zrębkowanie, mulczowanie, Tel. 572-...
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz