Oszuści zaatakowali "na wnuczka"

Pięć zgłoszeń o próbach wyłudzenia pieniędzy od mieszkańców otrzymała w czwartkowe popołudnie policja.

W czwartek, 5 stycznia, pomiędzy godziną 13.40 a 18, cztery starsze osoby mieszkające w Zagórzu i jedna w Pogorzycach dostały telefon od rzekomego wnuczka. Tłumaczył, że miał wypadek drogowy i pilnie potrzebuje pieniędzy na kaucję. Chodziło o kwoty od 35 do 45 tys. zł. Mówił, że jeśli ich nie dostanie to trafi do aresztu.

- Wszyscy seniorzy wykazali się godną pochwały ostrożnością. Nikt nie przekazał oszustom pieniędzy i powiadomili o wszystkim policję - mówi asp. sztab. Katarzyna Dąbkowska, rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Chrzanowie.

***
W czwartek, 5 stycznia, o godz. 17.40 stróże prawa zatrzymali do kontroli na ul. Stawowej w Libiążu samochód marki BMW. W środku było czterech mężczyzn. Zachowywali się nerwowo.
Podczas przeszukania u jednego z nich, 26-letniego libiążanina, policjanci znaleźli 1,5 grama marihuany.
- Za posiadanie narkotyków grozi mu kara do trzech lat pozbawienia wolności - informuje Katarzyna Dąbkowska.

***
Tuż przed godz. 18 w czwartek, 5 stycznia, policjanci otrzymali zgłoszenie o włamaniu do sklepu przy ul. Rouvroy w Libiążu.
- Złodziej ukradł z witryny wystawowej biżuterię. Pokrzywdzony, mieszkaniec Bytomia, wstępnie oszacował straty na 20 tysięcy złotych - mówi Katarzyna Dąbkowska.