Mimo niepewnej pogody prawie pół tysiąca osób przeszło nad staw Wroński z pochodniami, żeby zobaczyć teatr ognia. Noc Świętojańska w Tenczynku miała wiele ciekawych odsłon.
Impreza zaczęła się przy remizie strażackiej, gdzie chętni pletli wianki i wspólnie bawili się oglądając występy zespołów ludowych, m.in. z Karpat. Dzieci mogły wziąć udział w warsztatach rękodzielniczych.
- Są z nami przedstawiciele sześciu państw, biorących udział w naszym międzynarodowym projekcie dotyczącym kultury i regionalizmu. To m.in. goście z Cypru, Irlandii, Turcji - wylicza Monika Dudek, prezes Fundacji Kobieta w Regionie, będąca organizatorem Nocy Świętojańskiej w Tenczynku.
- Jesteśmy tu nie pierwszy raz. Wyjątkowo ciekawe widowisko -przekonuje Zofia Wolska z Katowic, która przyjechała z synem Tymonem oraz znajomą Anną Katolik i jej córką Alicją.
Pogoda nieco pokrzyżowała plany i część osób przeniosła się pod namioty przy browarze, gdzie przy piwie czekano aż przestanie padać deszcz. Warto było jednak czekać do wieczora. Spod remizy blisko pół tysiąca osób przeszło z pochodniami nad staw Wroński, gdzie mogli obejrzeć teatr ognia w wykonaniu Sceny Kalejdoskop - Krakowskiego Teatru Ulicznego.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu przelom.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
10.04.2025
ŁAZIENKI, gładzie, sufity podwieszane, Tel. 692-60...
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz