Trzy osoby w szpitalu, jedna w bardzo poważnym stanie. To ofiary wypadku do jakiego doszło w piątek na moście w Jankowicach. Uczestniczyły w nim trzy samochody. W jednym siedział generał Mirosław Hermaszewski. Polski kosmonauta wracał z Chrzanowa ze spotkania z dzieciakami.

Wypadek wydarzył się około 12.30. Kierowca mercedesa, jadący w kierunku Zatora, próbował uniknąć zderzenia z jadącym przed nim volvo. To ostatnie zatrzymało się przed wozem technicznym stojącym na szosie. To właśnie we wspomnianym volvo jechał Mirosław Hermaszewski. Kierowca mercedesa nie był w stanie wyhamować. Było ślisko. Odbił na przeciwległy pas ruchu, gdzie czołowo zderzył się z jadącym z przeciwka mitsubishi. Pasażerowie mitsubishi, a było ich dwoje, oraz kierowca zostali przetransportowani do szpitala.

- Kobietę w bardzo ciężkim stanie zabrał helikopter do kliniki w Krakowie. Dwóch pozostałych poszkodowanych wzięły karetki - informuje Robert Matyasik, rzecznik chrzanowskiej policji.

- Był jeszcze jeden poszkodowany, kierowca mercedesa - informuje kierujący działaniami czterech zastępów strażaków Wojciech Rapka z chrzanowskiej PSP. Jak ustaliliśmy, mężczyzna odmówił hospitalizacji.

Droga wojewódzka 781 była zablokowana przez przez prawie trzy godziny. Około 15 ruch został przywrócony. 
(taj)