Co grają w lokalnych kinach? "The Watchers" w Trzebini i Libiążu

Jeżeli macie ochotę w najbliższych dniach się wybrać do kina, warto sprawdzić, co jest grane.

SZTUKA, Chrzanów, ul. Broniewskiego 4, tel. 32 623 30 86
Bad Boys. Ride or Die - 20-24.06 godz. 20.00; 26-27.06 godz. 20.00;
W głowie się nie mieści 2 - 20-24.06 godz. 15.30, 17.30; 25.06 godz. 15.30; 26-27.06 godz. 15.30, 17.30; 29.06 godz. 15.00

SOKÓŁ, Trzebinia, ul. Kościuszki 74, tel. 32 611 06 21
Garfield - 20.06 godz. 16.00
Jutro będzie nasze - 20.06 godz. 18.15
Watchers - 20.06 godz. 20.45; 21.06 godz. 20.30; 22-23.06 godz. 19.45; 25-28.06 godz. 20.30
W głowie się nie mieści 2 - 21.06 godz. 16.00, 18.15; 22-23.06 godz. 15.00, 17.15; 25-29.06 godz. 16.00, 18.15

KinoBzik
Chłopcy z ferajny - 24.06 godz. 18.00 - seans dla widzów dorosłych, wstęp wolny

ALE! KINO, Libiąż, ul. Górnicza 1, tel. 32 627 12 62
W głowie się nie mieści 2 - 21-24.06 godz. 15.00, 17.00
Watchers - 21-24.06 godz. 19.00

LETNIE KINO PLENEROWE W TRZEBINI
Rodzina do wynajęcia - 28.06 godz. 21.00, park przy Dworze Zieleniewskich; wstęp wolny

The Watchers
Wyprodukowany przez M. Nighta Shyamalana niezbyt udany film grozy, który dziury scenariuszowe próbuje łatać atmosferą i pięknymi irlandzkimi krajobrazami.
Mina jest samotną 30-latką, która pracuje w sklepie zoologicznym w Dublinie i wciąż nie może się pogodzić ze śmiercią matki. Pewnego dnia kobieta dostaje zlecenie, aby zawieźć papugę na drugi koniec kraju. Jej samochód staje jednak pośrodku leśnej głuszy. To lasy przeklęte. Kto nie skryje się przed zmrokiem, będzie ofiarą tajemniczych obserwatorów - widm i wróżek. Z opresji ratuje dziewczynę tajemnicza Madeline, która zaprasza ją do domku położonego w sercu puszczy. Kryją się tam z dwójką innych nieszczęśliwców. Jeśli w ciągu nocy dadzą się obserwować leśnym stworzeniom, rano będą mogli spróbować wydostać się z opresji.
Jak widać, fabuła jest co najmniej dziwna. Nie z takimi wyzwaniami radził sobie jednak współczesny horror. Niestety szwankuje głównie to, w czym twórcy nowych filmów grozy widzą największy potencjał - psychologia postaci. Typy są tu ledwo naszkicowane i potraktowane pretekstowo. Tak, jakby ludzie istnieli tu głównie po to, aby miał kto uciekać i się bać. Kolejne zakręty fabuły ujawniają coraz większą skalę nie tylko psychologicznego, ale i życiowego nieprawdopodobieństwa. Twórcy zupełnie nie wykorzystują również wielkiego potencjału tkwiącego w ludowych legendach zamieniając ich koloryt w papkę. W efekcie dostajemy ładnie opakowaną wydmuszkę, która owszem, czasem budzi niepokój, ale przede wszystkim rozczarowanie.
Tomasz Jurkiewicz