Mieszkaniec Chrzanowa relacjonuje, że we wtorek wilk podążał za nim przez kilkaset metrów. Do spotkania doszło w lesie w pobliżu fabryki Valeo.
Mężczyzna wybrał się na spacer z dwoma psami. Szedł często uczęszczaną trasą prowadzącą z osiedla Niepodległości w Chrzanowie w stronę zalewu Chechło w Trzebini. Za mostkiem nad potokiem Ropa mijamy domy i potem dukt wiedzie przez niewielki lasek zlokalizowany między autostradą A4 i ul. Topolową. Tutaj właśnie, na ścieżce, pojawił się wilk.
Mieszkaniec Chrzanowa wziął pod pachę mniejszego psa, drugiego miał na smyczy. Mówi, że wilk nie był agresywny, ale podążał za nim w odległości raptem kilka, kilkanaście metrów – środkiem leśnej ścieżki – aż do zabudowań przy A4, przypisanych do ul. Głowackiego w Trzebini.
Udało się zrobić zdjęcia. Przesłaliśmy je wieloletniemu myśliwemu Włodzimierzowi Kuci, prezesowi Koła Łowieckiego „Żuraw” w Chrzanowie. Stwierdził, że to wilk. Przyznał, że zachowanie drapieżnika, który podąża za człowiekiem – nawet jeśli wilk był zainteresowany wyłącznie psami – jest dziwne. W takich przypadkach należy szczególnie uważać, bo zwierzę może być chore.
W poniedziałek dostałem informacje o wilku w Zalesie. Został sfotografowany na drodze. Na naszym terenie wilki pojawiają się coraz częściej. Ostatnio jeden z mieszkańców Mętkowa widział wilka w tamtejszych lasach. Dzwoniłem do Nadleśnictwa Chrzanów, ale nie zauważyli jakiejś szczególnej migracji wilków przez powiat chrzanowski – mówi Włodzimierz Kucia, prezes KŁ „Żuraw” w Chrzanowie.
We wtorek po południu ukazał się również wpis na FB „Chrzanów na 4 łapach”.
„Las przy osiedlu Niepodległości, polanka obok placu zabaw, gdzie pomiędzy płynie rzeczka i jest mostek. Wracając z tej polanki, spotkałam WILKA, 10 metrów ode mnie. Stanął i się patrzył, ja psa pod lewą ręką, a prawa w kieszeni z gazem. Odeszłam spokojnie, on poleciał dalej w kierunku garaży. Nie spuszczajcie piesków w lesie! Uważajcie”.
- Potwierdzam, to jest młody wilk. Najprawdopodobniej podczas dyspersji. Szuka możliwości przejścia dalej. Jest zdezorientowany, bo nie nie ma nawigacji satelitarnej i idzie na chybił trafił. Powinien niebawem opuścić ten teren i pójść dalej. Jesień to czas, gdy młode półtoraroczne wilki odchodzą od grup rodzinnych. Nie stanowią żadnego zagrożenia dla ludzi, ale psy lepiej prowadzić na smyczy. Zresztą takie jest w Polsce prawo. Jeśli ktokolwiek go znowu zauważy, proszę nakręcić film, to pomoże mi jeszcze lepiej ocenić jego kondycję - komentuje dr hab. Sabina Nowak, prof. Uniwersytetu Warszawskiego, reprezentująca Stowarzyszenie dla Natury Wilk.
14.11.2024
Poszukujemy Sprzedawcy (Konsultanta Medycznego) do...
14.11.2024
ODSTĄPIĘ dobrze prosperujący Sklep Odzieżowy - Chr...
08.11.2024
WYCINKA drzew, karczowanie, zrębkowanie. Minikopar...
08.11.2024
DREWNO opałowe, zrębki. Transport. Tel. 572-632-99...
01.11.2024
GABINET Psychologiczno - Terapeutyczny PRYZMAT Kat...
29.10.2024
ZATRUDNIĘ pracownika fizycznego do układania kostk...
17.09.2024
ŚLUSARZY, spawaczy, montażystów, praca na warsztac...
ina18:01, 19.11.2024
0 0
19.11 tuż po 12-tej widziałam go w Trzebini , przechodził przez jezdnię w kierunku Zakładu Karnego 18:01, 19.11.2024
_666_18:16, 19.11.2024
0 0
Biedny, wygłodzony wilczek. 18:16, 19.11.2024
Basior18:26, 19.11.2024
0 0
No to pilnujta psy na ogrodzie. 18:26, 19.11.2024