Pierwsze w historii TENczyńskie TENczynki w TENczynku - przelom.pl
Zamknij

Pierwsze w historii TENczyńskie TENczynki w TENczynku

red + 09:35, 16.09.2022
Skomentuj

Staropolski zwyczaj dożynek przełożyliśmy na TEN event sezonu - w weekend 23-24 września zapraszamy na pierwsze w historii browaru TENczynki, czyli święto wszystkiego, co związane z Browarem Tenczynek i jego okolicą.

TENczynki to niepowtarzalna szansa na degustację produkowanych przez browar piw i mocnych alkoholi oraz degustacji lokalnych produktów i potraw. Będzie możliwość zwiedzania manufaktury i jej najnowszej części - TAPROOMU, czyli części zaprojektowanej z myślą o kraftowych alkoholach.

Podczas obchodów odbędzie się uroczyste rozlewanie świeżego piwa marcowego. Uwarzone specjalnie na tę okazję według unikalnej 100-letniej receptury "Marcowe" to bogaty aromat słodów niemieckich (wiedeńskiego i/lub monachijskiego) z charakterystycznym ciemno złotym kolorem i przejrzystą wysoką biało-żółto pianą oraz słodową słodyczą na pierwszym planie. Czysty lagerowy charakter ma swój początek w okolicach XVI wieku w Bawarii. Sezonowe piwo było produkowane z ostatnich zapasów zeszłorocznego słodu i przechowywane w piwnicach od początku wiosny do września. Beczka "Marcowego" za darmo będzie dostępna dla gości wydarzenia. Wspólnie wzniesiemy toast za pomyślność i przyszłość browaru. Dla zainteresowanych organizator zaplanował symboliczne zbieranie pierwszych szyszek chmielu, który został posadzony przed budynkiem browaru przez prawie 100 uczestników XVIII Jesiennego Spotkania Browarników jesienią 2021 roku.

Całość wydarzenia uświetni muzyka grana na żywo przez zaprzyjaźnionych artystów w tym polskiego śpiewaka i instrumentalistę Adama Struga oraz trio w składzie Marek Pospieszalski, Max Mucha i Qba Janicki.

Dzisiejszy Browar w Tenczynku łączy najnowsze technologie i innowacyjny marketing z poszanowaniem tradycji. Dożynki to czas radości i odpoczynku dla żniwiarzy, po miesiącach ciężkiej pracy. Wspólnie ze swoimi bliskimi świętują zakończenie zbiorów. Dostępne technologie zacierają coraz częściej naturalne granice poszczególnych cyklów pracy i odpoczynku. Chcemy przypominać to co dobre, w naszej tenczyńskiej aranżacji. Dlatego wracamy do organizacji dożynek. Będzie zabawa, będzie piwo marcowe, będzie możliwość spróbowania naszych alkoholi. Ale będzie też słowo o Bogusławie Kobieli, który kochał Tenczynek, a my kochamy filmy z jego genialnymi rolami. Zapraszam do Tenczynka 23 i 24 września. Będzie się działo, zapewniam. - powiedział Janusz Palikot.

W trakcie TENczynek nie zabraknie przestrzeni na uczczenie pamięci osoby, która spędziła najpiękniejsze chwile swojego życia w okolicach browaru. Kochała go cała Polska, zagrał w 25 filmach i kilkudziesięciu sztukach teatralnych. m.in. w "Eroice" (reż. A. Munka, 1957), "Zezowatym szczęściu" (reż. A. Munka, 1960) oraz "Rękopisie znalezionym w Saragossie" (reż. W.J. Has, 1964). Bogumił Kobiela przez całe życie związany był z Tenczynkiem. Tu był jego rodzinny, letni dom, las i grzyby, które uwielbiał zbierać. Zmarł w wieku zaledwie 38 lat. Został pochowany w Tenczynku.

 

TEN weekend będzie niezapomniany!

Dla zmotoryzowanych gości organizator przygotował bezpłatne miejsca parkingowe.

Link do wydarzenia: https://fb.me/e/1Yvfi7iMz

 


(artykuł sponsorowany)
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

OSTATNIE KOMENTARZE

Nowa książka o Helenie Kmieć z Libiąża

Dokładnie wiedziała na co się pisze.

dede

08:16, 2025-05-13

88 lat temu na Grunwaldzkiej w Chrzanowie

Pisząc dzisiaj o szarości i biedzie w czasach PRL, warto unikać dokonywania manipulacji polegajacej na porównywaniu poziomu życia "wtedy" (lata 60/70) z tym poziomem dziś. Warto natomiast porównać z poziomem życia w innych krajach. Wystarczy nieco poczytać czy pooglądać zdjęcia i filmy z Francji, Włoch czy Hiszpanii. Tylko nie porównywać polskiej wiochy z Paryżem, a porównać ją z wiochą w Masywie Centralnym, Pirenejach czy na włoskim południu. Rażących różnic nie widać, a dzielnice willowe u nas też się budowały. Oczywiście łatwiej wrzucić zdjęcie pustej półki sklepowej zastawionej butelkami z octem, zrobione w czasach najgłębszego kryzysu. Ja tam pamiętam te półki jako tako zapełnione z towarami, w tym takimi, na wiele których nie było nas w domu stać. Na szkolnych apelach (było coś takiego - lata 60-te) kierownik szkoły nie raz wymachiwał bułką z szynką przyniesioną przez sprzątaczkę ze śmietnika, wygłaszając okolicznościowe przemówienie w stylu; "wasi rodzice ciężko pracują, a wy ....". Po co więc ta ideologiczna przesada w prawie każdym tekście o tamtych latach? Prawdą jest, że nie było komórek, netu, komputerów i paru innych rzeczy, tylko że gdzie indziej też ich nie było.

stary zgred

07:57, 2025-05-13

Nowa książka o Helenie Kmieć z Libiąża

Panie Oratowski i reszta! Szybkie szkolenie z edytorstwa konieczne!!

Złoty pył.

23:13, 2025-05-12

88 lat temu na Grunwaldzkiej w Chrzanowie

Przypomnę że od 1945 r do 1989 czyli w tym szarym komunistycznym kraju bez ,, radości" I dobrobytu jak tutaj Przełom pisze przybyło nas około 15 milionów ludzi. Od 1989 w zachodnim dobrobycie hehe nie przybywa nic a nawet ubywa nam ludności. Więc przestańcie prać młodym mózgi jak to było źle. Lata 70 były naprawdę na wysokim poziomie jak na tamte czasy i to w każdej dziedzinie. Do tej pory nie rozkradli tego co wtedy powstało

Ogień

22:11, 2025-05-12

0%