Do zdarzenia doszło we wtorek rano na drodze wojewódzkiej nr 780.
Jak informuje rzeczniczka chrzanowskiej policji Iwona Szelichiewicz, fiat ducato jechał od Żarek w kierunku Babic.
Na wysokości Zagórza, na łuku drogi z dachu busa oderwała się bryła lodu i spadła na przejeżdżające volvo.
- Przednia szyba samochodu została rozbita. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Kierujący busem być może nie widział co się zdarzyło i pojechał dalej - mówi Iwona Szelichiewicz.
Przeczytaj również
KORONAWIRUS. 14 nowych zakażeń w powiecie chrzanowskim (RAPORT - 16.02.)
Stypendia sportowe w Trzebini nie dla zawodników gier zespołowych
Gminna spółka z Babic będzie mieć nowego szefa
Libiążanie zostali mistrzami Polski. To ich trzecie złoto
08.11.2024
WYCINKA drzew, karczowanie, zrębkowanie. Minikopar...
08.11.2024
DREWNO opałowe, zrębki. Transport. Tel. 572-632-99...
05.11.2024
ZATRUDNIĘ od zaraz pracownika fizycznego do pracy ...
01.11.2024
GABINET Psychologiczno - Terapeutyczny PRYZMAT Kat...
29.10.2024
ZATRUDNIĘ pracownika fizycznego do układania kostk...
17.09.2024
ŚLUSARZY, spawaczy, montażystów, praca na warsztac...
jaro121:09, 16.02.2021
0 0
1. jechał od Żarek w kierunku Babic, 2. na wysokości Zagórza, na łuku drogi, 3. bryła lodu spadła na przejeżdżające Volvo. Przejeżdżające czyli jadące naprzeciw. Na tym odcinku jest łuk w lewo, a więc siła odśrodkowa wyrzuciła by bryłę lodu do rowu, a nie na pojazd jadący po wewnętrznej stronie łuku. Auta musiały poruszać się na odwrót. 21:09, 16.02.2021
AAA05:49, 17.02.2021
0 0
Napisali ,,bryła lodu'', ale pewnie chodziło o płat zmrożonego śniegu. Jak takie coś odpadnie z dachu przy dużej prędkości to fruwa jak kartka papieru. Może spaść gdziekolwiek. Wiem co mówię, bo mam samochód z dużym płaskim dachem i obecnie walczę z tym często. Jedyna metoda aby się skorupy śniegowej pozbyć, to wspięcie się na progi i walenie pięścią od góry aby rozkruszyć. 05:49, 17.02.2021
absolutny07:13, 17.02.2021
0 0
Ja skuwam kilofem ;) 07:13, 17.02.2021
VitekSprytek09:03, 17.02.2021
0 0
To znaczy, że kierowca busa nie poniesie kosztów naprawy auta, zerwał się? Z artykułu tak wnioskuję. Piszę o tym przy każdej tego typu aferze: KAMERY. Czy na nowo wybudowanych rondach jest monitoring? -Pewnie nie. 09:03, 17.02.2021
stary zgred10:55, 17.02.2021
0 0
O ile się orientuję nic nie ma prawa spaść z samochodu. wina busiarza gdyż ruszył samochodem nieprzygotowanym do jazdy. Tylko jak mu udowodnić? Z "dachów" ciężarówek lecą takie rzeczy notorycznie. Od tego, aby tak nie było, jest policja drogowa i Inspekcja Transportu Drogowego. Komendant ITD lansował się ostatnio intensywnie w telewizji w operetkowym mundurze z lampasami, bo generałem został. Lansował się przy okazji wypadków spowodowanych przez kierowców warszawskich autobusów miejskich, napadając (słownie) wiadomo na kogo. Przy okazji tych napadów biedak (i jego podwładni) wykazał się dużą nieznajomością podstawowych przepisów, bo atakował tego przestępcę zarządzającego miastem stołecznym, że nic nie robi, a mógłby na przykład prowadzić masowe badania trzeźwości kierowców przed wejściem na teren zakładu pracy czyli zajezdni. Biedak nie wiedział widocznie, że pracodawcy tego nie wolno robić natomiast, w stosunku do kierowców jeżdżących zawodowo, może to dowodzona przez niego "firma". Przy okazji wyszło, że jego firma to może robić, ale nigdy nie robiła. Pewnie nie wiedziała, że może. Ale to nic, jak chłop jest generałem, to pewnie nabył już uprawnienia do wczesnej i sutej generalskiej emerytury, więc w razie czego na nią sobie pójdzie bimbając na krytyków. Jaki to ma związek ze sprawą z tego ronda? Ano takie mamy państwo i jego instytucje kontrolne i nie tylko, więc busiarze i tirowcy mogą czuć się bezpiecznie. 10:55, 17.02.2021