Kobieta i dwoje dzieci w szpitalu - przelom.pl
Zamknij

Kobieta i dwoje dzieci w szpitalu

19:14, 14.01.2019
Skomentuj Zdjęcie jednego z samochodów. FOT. nadesłane przez uczestnika Zdjęcie jednego z samochodów. FOT. nadesłane przez uczestnika

Dwa osobowe samochody zderzyły się w Gorzowie na drodze wojewódzkiej 933 w stronę Chrzanowa.

Na miejsce, poza pogotowiem, przyjechały cztery zastępy straży pożarnej oraz policja. Ruch odbywał się wahadłowo. Do zdarzenia doszło w poniedziałek około 19.30.

Skontaktował się z nami jeden z uczestników, kierowca passata. Informował, że przed 21 dzieci wciąż przechodziły badania. Chwilę później okazało się, że wszystko z nimi w porządku. Pod opieką lekarzy z obrażeniami ciała jest jeszcze kobieta, która jechała na miejscu pasażera w corsie.

Kierowca passata, który się z nami skontaktował, ani jego towarzyszka, nie odnieśli obrażeń.

(Tadeusz Jachnicki)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(4)

industrialindustrial

0 0

A może w stronę Libiąża? P. Tadeuszu równie dobrze brzmiało by, w stronę Krakowa..

21:33, 14.01.2019
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Lajter_1980Lajter_1980

0 0

Jak Ci ludzie jeżdżą? Czy to tak trudno pokonać ten odcinek z normalną (nie koniecznie poniżej limitu ograniczenia prędkością)? Droga prosta, lekkie łuki do łagodnego pokonania. Sądzę, że wiele osób nie powinno zasiadać za kierownicę bo nie ma o tym zielonego pojęcia, a potem tylko ludzie potłuczeni i pogięta blacha, a w najlepszym przypadku ktoś się spóźni bo jedzie taka oferma 45 km/h tam gdzie można jechać 90(bo warunki na to pozwalają) i ciągnie za sobą 30 samochodów. Ty jedziesz ten 28smy i przecież nie wyprzedzisz naraz 27 aut. Kierowców jest zbyt wielu.

21:45, 14.01.2019
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

kamireskamires

0 0

Ludzie jeżdżą różnie, ale przyczyną tego wypadku niekoniecznie była brawura czy brak umiejętności prowadzących, lecz fatalny stan drogi. Akurat przejezdzalem tamtędy kilka minut po wypadku, kiedy pojawiła się juz straż, a karetka jeszcze była w drodze i jezdnia była oblodzona. Moge sie mylic, ale kształt bieżnika opon Corsy sugeruje, ze to letnie opony, co przy takich warunkach drogowych w duzym stopniu moglo przyczynic sie do wypadku.

06:19, 15.01.2019
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

marcinek180marcinek180

0 0

kamires: to zdecyduj się - fatalny stan drogi czy fatalny stan auta/opon/umiejętności? Bo z opisu Twojego wynika o drugie...

22:04, 17.01.2019
Odpowiedzi:0
Odpowiedz


Dodaj komentarz

🙂🤣😐🙄😮🙁😥😭
😠😡🤠👍👎❤️🔥💩 Zamknij

Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu przelom.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz

OSTATNIE KOMENTARZE

Nowa książka o Helenie Kmieć z Libiąża

Okładka książki w 100%- ntach trafiona. Ja bym jeszcze napisał w tytule : Ściskałam z czułością bambo bo myślałam że potrzebuje pomocy a jego kolega bimbo przyszedł w nocy i poczęstował mnie nożem.

Rob

08:57, 2025-05-13

Nowa książka o Helenie Kmieć z Libiąża

Dokładnie wiedziała na co się pisze.

dede

08:16, 2025-05-13

88 lat temu na Grunwaldzkiej w Chrzanowie

Pisząc dzisiaj o szarości i biedzie w czasach PRL, warto unikać dokonywania manipulacji polegajacej na porównywaniu poziomu życia "wtedy" (lata 60/70) z tym poziomem dziś. Warto natomiast porównać z poziomem życia w innych krajach. Wystarczy nieco poczytać czy pooglądać zdjęcia i filmy z Francji, Włoch czy Hiszpanii. Tylko nie porównywać polskiej wiochy z Paryżem, a porównać ją z wiochą w Masywie Centralnym, Pirenejach czy na włoskim południu. Rażących różnic nie widać, a dzielnice willowe u nas też się budowały. Oczywiście łatwiej wrzucić zdjęcie pustej półki sklepowej zastawionej butelkami z octem, zrobione w czasach najgłębszego kryzysu. Ja tam pamiętam te półki jako tako zapełnione z towarami, w tym takimi, na wiele których nie było nas w domu stać. Na szkolnych apelach (było coś takiego - lata 60-te) kierownik szkoły nie raz wymachiwał bułką z szynką przyniesioną przez sprzątaczkę ze śmietnika, wygłaszając okolicznościowe przemówienie w stylu; "wasi rodzice ciężko pracują, a wy ....". Po co więc ta ideologiczna przesada w prawie każdym tekście o tamtych latach? Prawdą jest, że nie było komórek, netu, komputerów i paru innych rzeczy, tylko że gdzie indziej też ich nie było.

stary zgred

07:57, 2025-05-13

Nowa książka o Helenie Kmieć z Libiąża

Panie Oratowski i reszta! Szybkie szkolenie z edytorstwa konieczne!!

Złoty pył.

23:13, 2025-05-12

0%