Do saloniku z prasą w Chrzanowie wtargnął mężczyzna. Miał kaptur na głowie i żądał, by pracownica dała mu gotówkę.
Był środek dnia. W sklepie nie było nikogo poza ekspedientką.
- O tym, że napastnik nie żartuje, świadczył tłuczek do mięsa, który trzymał w ręce. Przerażona kobieta wydała banknoty z kasy. Napastnik przeszukał także szufladę, zabierając wszystkie drobne. W sumie ukradł około 500 zł - mówi Katarzyna Dąbkowska, rzeczniczka prasowa chrzanowskiej policji.
Mężczyzna uciekł, a pokrzywdzona od razu zadzwoniła po policję. Trzy dni później kryminalni zatrzymali 34-letniego mieszkańca Chrzanowa. Przyznał się do rozboju z użyciem niebezpiecznego narzędzia. Decyzją chrzanowskiego sądu najbliższe trzy miesiące spędzi w tymczasowym areszcie.
10.04.2025
ŁAZIENKI, gładzie, sufity podwieszane, Tel. 692-60...
0 0
nic dodać, nic ująć Chrzanów to stan umysłu :D
0 0
tym tłuczkiem według lat i kopa w d.. do domu i po sprawie by było