W największej wiosce w powiecie nie będzie lekarzy specjalistów

Radny z Żarek Jacek Pająk przekonuje, że potrzebą chwili jest zatrudnienie w ośrodku zdrowia w tym sołectwie lekarzy specjalistów i zamontowanie w nim windy. Co na to szefowa Miejskiego Centrum Medycznego, prowadzącego przychodnię?

Jak już informowaliśmy, radny Jacek Pająk złożył interpelację w imieniu mieszkańców, zwłaszcza starszych. Ci narzekają, że w Żarkach nie pracuje żaden lekarz specjalista. Tymczasem w niedalekim Zagórzu przyjmują ortopeda, neurolog i kardiolog. Można się zapisać u nich na konsultację.

- U nas dostępny jest tylko lekarz rodzinny i stomatolog. Pacjenci muszą dojeżdżać do lekarzy specjalistów w Libiążu. To jest dla nich kłopotliwe – tłumaczy Jacek Pająk.

Radnego zastanawia także, dlaczego NFZ podpisuje kontrakt z podmiotem, w którym nie ma windy. Lekarze w Żarkach przyjmują na piętrze. By się tam dostać trzeba pokonać strome schody. Jedynym ukłonem dla niepełnosprawnych w tej placówce jest dedykowana im toaleta na parterze. To jednak nie rozwiązuje kwestii dostępności lekarza dla osób mających problemy z poruszaniem. Radny postuluje, by na wybudowanie windy znaleźć pieniądze z Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych.

Ostatnio poznaliśmy odpowiedź prezes Miejskiego Centrum Medycznego w Libiążu lek. med. Zofii Saługi-Cisek.

W odpowiedzi na interpelację przypomniała, że od początku istnienia spółki w przychodni w Żarkach nigdy nie było lekarzy specjalistów. Poradnia wielospecjalistyczna znajduje się tylko w Przychodni nr 1 w Libiążu, gdyż pozwalają na to zarówno warunki lokalowe, jak i przystosowanie dla osób niepełnosprawnych (podjazdy, windy). Jak przekonuje pani prezes, spółka zapewnia w libiąskiej placówce opiekę lekarzy specjalistów w bardzo szerokim zakresie, także pacjentom korzystającym z POZ w Żarkach.

Warunki lokalowe w Przychodni nr 2 w Żarkach nie pozwalają na planowanie poszerzenia działalności medycznej o poradnie specjalistyczne, gdyż większość z nich wymaga zapewnienia zaplecza, spełniającego wymogi określone przepisami. Między innymi w postaci gabinetów zabiegowych, jak w przypadku poradni chirurgicznej. Sprostanie takim wymaganiom w przychodni w Żarkach nie jest możliwe, zarówno ze względu na układ architektoniczny budynku, jak i jego powierzchnię użytkową” - napisała.

Prezes MCM dodała, że poradnie specjalistyczne inne niż stomatologia są wyjątkiem w wiejskich ośrodkach zdrowia w powiecie chrzanowskim. Tylko przychodnia w Zagórzu ma trzy takie poradnie, a ośrodki w Płazie i Bolęcinie – po jednej.

Odniosła się także do kwestii dostępności żareckiej przychodni dla niepełnosprawnych.

„Budynek został dostosowany do potrzeb niepełnosprawnych w takim zakresie, na jaki pozwalały warunki architektoniczne. Między innymi na zewnątrz zainstalowany został dzwonek przywołujący personel. Na parterze zniwelowano progi, dostosowano szerokość drzwi dla osób na wózkach inwalidzkich. Ponadto na parterze znajduje się w pełni wyposażony gabinet zabiegowy, w którym personel udziela świadczeń zdrowotnych pacjentom niepełnosprawnym. Mają oni dostęp również do poradni stomatologicznej znajdującej się na parterze. W 2013 roku, dzięki sfinansowaniu przez Urząd Miejski w Libiążu, została zamontowana platforma dla niepełnosprawnych w przychodni w Gromcu. Niestety, takiego rozwiązania nie udało się wdrożyć w przychodni w Żarkach ze względu na układ architektoniczny budynku” – podkreśliła Zofia Saługa-Cisek.

Burmistrz Jacek Latko wyjaśnił, że wniosek o dofinansowanie windy musiałaby złożyć nie gmina, ale Miejskie Centrum Medyczne, które – jak widać z odpowiedzi pani prezes - nie widzi takiej potrzeby.

Radny Jacek Pająk nie czuje się usatysfakcjonowany tymi wyjaśnieniami i zapowiada dalsze starania o zmianę obecnego stanu rzeczy. Nie wyklucza interwencji w NFZ i ministerstwie zdrowia.