Setki osób wzięły udział w niedzielnej imprezie charytatywnej na rzecz chorego na raka trzylatka z Dulowej. Chętnie wrzucali pieniądze do puszek, brali udział w licytacjach. - Niektórzy wrzucali złotówki, inni po sto złotych. Jedna dziewczynka przyniosła całą skarbonkę, w której były miedziaki i papierowe pieniądze - mówi Małgorzata Nowak, wolontariuszka.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz