W Trzebini kończą się pomysły, a fatalna seria trwa (WIDEO, ZDJĘCIA) - przelom.pl
Zamknij

W Trzebini kończą się pomysły, a fatalna seria trwa (WIDEO, ZDJĘCIA)

Michał KoryczanMichał Koryczan 21:00, 23.04.2025
Skomentuj

W środowym meczu małopolskiej czwartej ligi MKS Trzebinia przegrał na swoim stadionie z Orłem Ryczów. Dwa gole dla zwycięskiej ekipy zdobyli byli piłkarze „żółto-czarnych”.

IV liga małopolska

MKS Trzebinia – Orzeł Ryczów 1-3 (0-0)

0-1 Marek Mizia (49), 0-2 Chibueze Onwudi (86), 1-2 Oskar Chechelski (87), 1-3 Patryk Kura (89)

MKS: Wróbel – Grzyb, Zybiński (73. Sucharski), Jampich, Piekarz, Zembol, K. Kalinowski, Kikla, Karcz (65. Zakrzewski), Balcer (65. Kowalik), Arfa (46. Chechelski)

Orzeł: Zając – Kosiba (82. Gołąb), Kamiński, Para, Smagło (65.Zięba), Surówka (46. Wojtysko), Prochownik, Kociołek, Mizia (78. Kura), Konieczny, Sarga (73. Onwudi)

[FOTORELACJA]5792[/FOTORELACJA]

Trzebinianie ponieśli szóstą porażkę w siódmym tegorocznym spotkaniu ligowym. Tym razem pogromcą MKS okazał się trzeci w tabeli Orzeł Ryczów.

Zaczęło się jednak obiecująco dla gospodarzy, którzy rozpoczęli mecz z dużym impetem i mogli szybko objąć prowadzenie.

W 2. minucie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Dawid Jampich trafił jednak z kilku metrów w słupek. Chwilę później na uderzenie z dystansu zdecydował się Kacper Kikla, ale Mateusz Zając popisał się skuteczną interwencją.

W kolejnych fragmentach pierwszej odsłony miejscowi nie byli już tak groźni pod bramką rywala. Za to goście starali się zaskoczyć „żółto-czarnych” strzałami zza linii pola karnego. Dwukrotnie na takie próby decydował się Adrian Surówka. Za pierwszym razem bardzo dobrze obronił Tomasz Wróbel, za drugim natomiast futbolówka nieznacznie minęła słupek.

[WIDEO]10240[/WIDEO]

Druga odsłona rozpoczęła się fatalnie dla gospodarzy. W 49. minucie, po centrze z prawego skrzydła Marek Mizia, były gracz MKS uprzedził Macieja Grzyba i z najbliższej odległości skierował futbolówkę do siatki.

Stracony gol nie spowodował jednak szturmu miejscowych na bramkę drużyny z Ryczowa. Podopiecznym Piotra Chlipały brakowało pomysłu na sforsowanie szeregów obronnych Orła.

W 86. minucie przyjezdni podwyższyli prowadzenie. Błąd w wyprowadzeniu piłki z własnego pola karnego wykorzystał zmiennik Chibueze Onwudi.

Radość zawodników Orła z dwubramkowego prowadzenia nie trwała długo. Maciej Grzyb zacentrował z prawej strony boiska, a Oskar Chechelski efektownym strzałem z woleja pokonał Mateusza Zająca.

Po zdobyciu kontaktowego gola „żółto-czarni” rzucili do ataku wszystkie siły, ale nadziali się na zabójczą kontrę. Chibueze Onwudi podał do Patryka Kury (w przeszłości występował m.in. w MKS Trzebinia), ten wykorzystał sytuację sam na sam z Tomaszem Wróblem, ustalając wynik meczu na 3-1.

 

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%