Na zakończenie tegorocznych meczów MTS podjął rywala z Sosnowca. Oba zespoły bardzo dobrze się znają. Tym razem chrzanowianie nie mieli swojego dnia.
Chrzanowianie źle zaczęli to spotkanie. Przy stanie 2-2 rywale rzucili trzy bramki z rzędu. MTS grał nieskutecznie i pojawiały się rzuty z niewypracowanych pozycji. Mimo wszystko chrzanowianie doprowadzili do staniu 5-5. Potem jednak to oni cały czas gonili wynik. Rywale zaczęli im coraz bardziej uciekać. Goście prowadzili kolejno 10-7, 12-9 i 15-11, by na przerwę zejść przy prowadzeniu 18-13.
W drugiej połowie sosnowiczanie wciąż byli w gazie. Grali szybko i pomysłowo i prawie wszystko im wychodziło. W 37. minucie prowadzili już 23-16, a w 44. minucie 26-20.
MTS ruszył wtedy do odrabiania strat, podwyższając obronę. Hasło do ataku dali Maciej Sieczka, Aleksander Bejnar i Dawid Skoczylas, którzy zdobyli ważne bramki. W 56, minucie coraz głośniejsi w tej fazie meczu kibice fetowali doprowadzenie do remisu (30-30).
Kiedy wydawało się, że podopieczni Michała Boczka pójdą za ciosem, stracili impet. Goście wspierani przez małą grupkę fanów zagrali bardzo mądrze i w ostatnich minutach rzucili cztery bramki, nie tracąc żadnej.
MTS przegrał czwarty mecz w sezonie. Zabrakło na parkiecie Kacpra Węgrzyna i Patryka Roli, co było widać zwłaszcza w ofensywie.
Obejrzyjcie wideo z tego spotkania.
[WIDEO]9783[/WIDEO]
MTS Chrzanów – Zagłębie Handball Team Sosnowiec 30-34 (13-18)
MTS: Smaciarz, Turbasa - Bejnar 8, Sieczka 8, D. Skoczylas 5, M. Skoczylas 4, Dobrzański 3, Dziatkowiec 1, Bała, Czarnota, Cieślar 1
17.12.2024
MALOWANIE, tapetowanie. Krótkie terminy., Tel. 784...
17.09.2024
ŚLUSARZY, spawaczy, montażystów, praca na warsztac...
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz