Dominator nie zawiódł. Puchar wrócił do Trzebini (WIDEO, ZDJĘCIA) - przelom.pl
Zamknij

Dominator nie zawiódł. Puchar wrócił do Trzebini (WIDEO, ZDJĘCIA)

20:00, 01.10.2024 Michał Koryczan
Skomentuj Kapitan MKS Trzebinia Tomasz Wróbel z wywalczonym trofeum Kapitan MKS Trzebinia Tomasz Wróbel z wywalczonym trofeum

MKS Trzebinia po raz dwunasty w historii wywalczył Puchar Polski na szczeblu Podokręgu Piłki Nożnej Chrzanów. We wtorkowym finale pokonał Nadwiślanina Gromiec.

PIŁKA NOŻNA

Finał Pucharu Polski na szczeblu PPN Chrzanów

MKS Trzebinia – Nadwiślanin Gromiec 2-0 (0-0)

1-0 Marcin Karcz (65), 2-0 Marcin Karcz (70)

Trzebinia: Kurdziel – Sieczko, Jampich (72. Zybiński), Dobrowolski, Piekarz (46. Zembol), Macek (63. Chechelski), Sucharski, Kikla (46. Zakrzewski), Sieprawski (63. Szemiot), Karcz, Arfa

Gromiec: Księżarczyk – B. Stefański (46. Piegcik), K. Chylaszek (63. Domżał), Przybylski, P. Stefański, Szlęzak, Podbrożny (63. Żegleń), Fudali, Rundzia (46. Bogacz), Węgorek, Wilczak

Wtorkowy finał Pucharu Polski na szczeblu chrzanowskiego podokręgu piłkarskiego był 22. od czasu jego reaktywacji.

Po raz dwunasty w historii po to trofeum sięgnął trzebiński MKS, absolutny dominator tych rozgrywek. Dla Nadwiślanina Gromiec był to już siódmy finał w historii i siódmy przegrany. Na pierwszy pucharowy trium klub musi zatem jeszcze poczekać.

Pierwsza połowa wtorkowego spotkania rozgrywanego na stadionie przy ul. Kościuszki w Trzebini był swoistym pojedynkiem zawodników MKS z bramkarzem gości Jakubem Księżarczykiem.

Górą w tej konfrontacji był doświadczony golkiper, który popisał się kilkoma znakomitymi interwencjami, broniąc m.in. strzały Marcina Karcza, Hameda Arfy i Kacpra Kikli.

Po zmianie stron jako pierwsi przed szansą zdobycia gola stanęli przyjezdni. Strzał Dariusza Wilczaka z rzutu wolnego bez problemu obronił jednak Igor Kurdziel.

W kolejnych fragmentach spotkania goście dość skutecznie radzili sobie z atakami miejscowych. Wszystko zmieniło się w 65. minucie. Futbolówka trafiła pod nogi Marcina Karcza, a ten efektownym uderzeniem w długi róg dał prowadzenie swojej drużynie.

Pięć minut później było już 2-0 dla MKS. Krzysztof Sieczko dośrodkował w pole karne, a zamykający akcję Marcin Karcz strzałem głową trafił do siatki.

Gdy wydawało się, że gospodarze mają już wszystko pod kontrolą, w 87. minucie Krzysztof Sieczko zagrał piłkę ręką we własnym polu karny. Arbiter podyktował jedenastkę, a defensorowi MKS pokazał drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartkę.

Do rzutu karnego podszedł kapitan Nadwiślanina Dariusz Wilczak, ale jego uderzenie obronił Igor Kurdziel.

Goście do końca walczyli choćby o honorowego gola, ale pomimo gry w przewadze nie zdołali zaskoczyć bramkarza rywali.

Finaliści otrzymali z rąk prezesa PPN Chrzanów Józefa Cichonia oraz członka zarządu podokręgu Antoniego Gawronka puchary oraz vouchery na zakup sprzętu sportowego. MKS o wartości 1.500 zł, a Nadwiślanin - 1.300 zł.

Trzebiński zespół będzie reprezentował PPN Chrzanów w rozgrywkach Pucharu Polski na szczeblu województwa małopolskiego.

[WIDEO]9415[/WIDEO]

 

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(1)

Tomekk2803Tomekk2803

1 1

To teraz ciekawe czy klub powtórzy swój wyczyn z 2014 roku kiedy to byli nawet w Rundzie przedwstępnej Pucharu Polski. Ale była by to historia gdyby tego dokonali. 20:42, 01.10.2024

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo
0%