Po sobotnim meczu I ligi zawodnicy Orła Przeworsk cieszyli się z pierwszej w historii wygranej nad zespołem z Chrzanowa. Mecz oglądało trzystu kibiców.
Do meczu z Przeworskiem siódemka z Chrzanowa przystępowała z pozycji wicelidera po komplecie dwóch zwycięstw. Mecz był bardzo wyrównany. Gracze MTS-u w pierwszej połowie ani razu nie wychodzili na prowadzenie. Kilka razy doprowadzali jedynie do remisu. Po trafieniu Macieja Sieczki w 27. minucie w meczowym protokole pojawił się wynik 15-15. Jednak gospodarze przeprowadzili jeszcze dwie skuteczne akcje, sfinalizowane przez Klaudiusza Kasprzyka i Kamila Guzdka. W efekcie po pierwszych 30 minutach prowadzili 17-15.
Na początku drugiej odsłony gospodarze zagrali jeszcze agresywniej w obronie i szybciej w ataku. W efekcie w 41. minucie prowadzili już 23-28. Na osiem minut przed końcem przy stanie 27-25 gracze MTS-u rzucili trzy bramki z rzędu i wyszli na prowadzenie 28-27. Jednak końcówka należała do graczy Przeworska, którzy ostatecznie wygrali jednym trafieniem.
Chrzanowianie mimo tej porażki zachowali pozycję wicelidera, ale tylko dlatego, że pozostałe zespoły mają mniej rozegranych meczów.
W najbliższą sobotę 5 października MTS podejmie na własnym parkiecie liderującą ekipę Viretu Zawiercie. Początek meczu o godzinie 17.
SPR Orzeł Przeworsk – MTS Chrzanów 30-29 (17-15)
MTS: Plaszczak, Smaciarz, Turbasa – Bejnar 3, Dobrzański 5, Bała, D. Skoczylas 4, M. Skoczylas 1, Dziatkowiec 5, Sieczka 5, Smaga, Węgrzyn 6
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz